2007 r. | 2006 r. | 2005 r. | 2004 r.
PROTOKÓŁ XV SESJI RADY POWIATU
PROTOKÓŁ Nr XV/2007z obrad XV Sesji Rady Powiatu w Nakle nad Notecią odbytej
dnia 04 lipca 2007r. w godz. od 08.00 do 10.45
w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Nakle nad Notecią.
Pani Przewodnicząca przed otwarciem XV Sesji powitała radnych i gości. Pani Przewodnicząca powitała Panią Agnieszkę Stręciwilk i Panią Małgorzatę Kleemann, Mistrzynie Polski (pismo stanowi załącznik do protokołu). Pani Przewodnicząca dodała, że nieobecny jest Pan Antoni Zieliński. Pani Przewodnicząca poprosiła Pana Starostę o odczytanie Listu Gratulacyjnego. Pan Starosta odczytał treść Listu Gratulacyjnego (treść Listu Gratulacyjnego stanowi załącznik do niniejszego protokołu).
Pan Starosta, Wicestarosta i Pani Przewodnicząca złożyli Mistrzyniom gratulacje, wręczyli kwiaty i upominki.
Pani Stręciwilk i Pani Kleemann podziękowały. ad. 1i2/ Przewodnicząca Rady Powiatu P. Małgorzata Waleryś-Masiak o godzinie 08.00 otworzyła obrady XV Sesji Rady Powiatu i po ponownym powitaniu radnych i gości oświadczyła, iż zgodnie z listą obecności aktualnie w obradach uczestniczy 21 radnych, co wobec ustawowego składu Rady wynoszącego 21 radnych stanowi quorum pozwalające na podejmowanie prawomocnych uchwał i decyzji.
Przewodnicząca Rady odczytała projekt porządku obrad sesji.
Porządek obrad XV Sesji Rady Powiatu w Nakle nad Notecią w dniu 4 lipca 2007 roku, godz. 08.00. 1. Otwarcie Sesji.
2. Stwierdzenie quorum.
3. Przyjęcie protokołu XIV Sesji Rady.
4. Sprawozdanie Starosty z wykonania uchwał Rady oraz działalności Zarządu w okresie międzysesyjnym.
Podjęcie uchwał w sprawie: a. powołania ...................... na stanowisko Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Nakle nad Notecią,
b. przyjęcia projektu uchwały w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nakle nad Notecią.
6. Interpelacje i zapytania radnych.
7. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
8. Wnioski i oświadczenia radnych .
9. Wolne wnioski.
10. Zakończenie obrad.
Pani Przewodnicząca zapytała, czy są uwagi do porządku obrad XV Sesji.
Nie było.
ad.3/
Przyjęcie protokółu z XIV Sesji Rady Powiatu .
Przewodnicząca Rady poinformowała, że osobiście zapoznała się z protokołem XIV sesji Rady Powiatu i nie wnosi uwag. Przypomniała, że protokół wyłożony był w Biurze Rady Powiatu do wglądu.
Rada Powiatu nie wniosła uwag do protokołu i w obecności 21 radnych przy 19 głosach „za” i 2 „wstrzymujących przyjęła go.
ad.4/
Sprawozdanie Starosty z wykonania uchwał Rady oraz z działalności Zarządu
w okresie międzysesyjnym.
Starosta Nakielski przedstawił sprawozdanie z wykonania uchwał Rady oraz sprawozdanie z działalności Zarządu w okresie międzysesyjnym /sprawozdania stanowią załączniki do protokołu/. Pan Starosta przedstawił dodatkowe informacje z działalności w okresie międzysesyjnym /informacje stanowią załącznik do niniejszego protokołu/.
Pan Gręda zadał pytanie dotyczące punktu 2 Sprawozdania z działalności międzysesyjnej Zarządu Powiatu. Prosił o wyjaśnienie, jakich zmian dokonał Zarząd Powiatu
w arkuszach organizacji szkół i placówek, dla których organem jest powiat nakielski.
Pan Starosta powiedział, że w arkuszach organizacji dotyczących pracowników obsługi i administracji w programie VULKAN pojawił się błąd i przez pomyłkę było skasowane w Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Samostrzelu 0,5 etatu. Ten błąd należało poprawić.
Ad.9/ Podjęcie uchwał w sprawie :
a) powołania ...................... na stanowisko Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Nakle nad Notecią
Nie było pytań.
Pani Przewodnicząca zaczęła czytać projekt uchwały, ale przerwał dalsze czytanie Pan Rakoczy, Radca Prawny. Pan Mecenas powiedział, że w uchwale jest wykropkowane miejsce na wskazanie osoby, która pełnić będzie zaszczytne stanowisko Powiatowego Rzecznika Konsumentów. Organ, który wywołał inicjatywę uchwałodawczą powinien przybliżyć tą osobę.
Pan Starosta powiedział, że został ogłoszony nabór na stanowisko Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Nakle nad Notecią. Zgłosiły się dwie osoby, Pan Piotr Adamczewski oraz Pani Urszula Tracz. Procedura został uruchomiona i w wyniku której została wybrana Pani Urszula Tracz. Pan Starosta dodał, że poziom obu osób był bardzo wysoki. Obie osoby uzyskały 10 punktów na 10 możliwych. Świadczy to o bardzo dobrym przygotowaniu Pani Tracz i Pana Adamczewskiego do podjęcia pracy na powyższym stanowisku. Natomiast akurat tak się składa, że Pan Adamczewski pracuje na 4/5 etatu w Bydgoszczy. Pan Adamczewski podkreślił, że dysponuje tylko jednym dniem wolnym od pracy. Niestety taki warunek był trudnym warunkiem do spełnienia – powiedział, Pan Starosta. Dodał, że jest potrzeba, aby Rzecznik był przynajmniej dwa dni w pracy, a najlepiej 3 dni w pracy. W związku z tym wskazanie było takie, że spośród tych dwóch osób Pani Tracz została wybrana na Powiatowego Rzecznika Konsumentów, którą przedstawił Wysokiej Radzie.
Pani Przewodnicząca poprosiła radnych o wpisanie nazwiska i imienia do projektu uchwały, a następnie odczytała treść projektu uchwały. Poddała pod głosowanie projekt uchwały.
Rada Powiatu w obecności 21 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie powołania Pani Urszuli Tracz na stanowisko Powiatowego Rzecznika Konsumentów w Nakle nad Notecią, która została zapisana w rejestrze uchwał pod Nr XV/94/2007.
b) przyjęcia projektu uchwały w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nakle nad Notecią
Pan Rzeski poprosił o 20 minut przerwy w związku z tym, że przed sesją zostało rozdane porozumienie zawarte pomiędzy Powiatem Nakielskim, a Zakładem Usług Konsultingowych Know How spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i chciałby zapoznać się z jego treścią, bowiem dokument jest obszerny.
Pani Przewodnicząca ogłosiła 20 – minutową przerwę.
Pani Przewodnicząca po przerwie wznowiła obrady. Pani Przewodnicząca zapowiedziała, iż w związku z tym, że radni mają pytania dotyczące porozumienia zawartego pomiędzy Powiatem Nakielskim, a Zakładem Usług Konsultingowych Know How spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, to Pan Sabaciński poprosił Prezesa tej firmy, Pana Adama Roślewskiego o przybycie na obrady dzisiejszej sesji. Dodała, że prosi o to, aby wszelkie pytania na temat porozumienia były zadawane w punkcie - Wolne wnioski. Pani Przewodnicząca zapytała, czy są pytania do przyjęcia projektu uchwały w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nakle nad Notecią.
Pan Radny Mikietyński powiedział, że nie będzie powtarzał tych wszystkich rzeczy, o których mówił na wcześniejszych sesjach dotyczących zagrożeń mogących powstać w sytuacji tak przeprowadzanej restrukturyzacji czy prywatyzacji. Dodał, ze należy stwierdzić, że ta uchwała, która została już dwukrotnie uchylona przez Pana Wojewodę budzi niepokój. „Wszyscy wiedzą, jakie są przesłanki, na jakich stanowiskach stoimy” – powiedział pan Mikietyński Podkreślił, że będzie głosował przeciwko tej uchwale, tymbardziej, że porozumienie, które zawarł Zarząd przynajmniej w jednym punkcie narusza prawo.
Radny Pan Napierała przychylił się do wypowiedzi Pana Mikietyńskiego i powiedział, że uchwała będzie podejmowana poraz trzeci. Stwierdził, że powtarzanie pytań jest bezcelowe, bowiem wszystkie pytania i wątpliwości został zgłoszone wcześniej Zarządowi, na które nie zostały udzielone odpowiedzi. Dodał, że nowe światło na ten proces rzuca treść porozumienia. Niektóre wątpliwości budzą je nadal. Stwierdził, że nie mylił się mówiąc o pewnych kwestiach na poprzednich sesjach. Zaznaczył, że podtrzymuje swoje stanowisko co do tej uchwały.
Pan Mikietyński powiedział odnośnie spółki Know How, która dokonała prywatyzacji szpitala w Świeciu - dwa dni temu zakończyło się postępowanie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Co prawda skarga została oddalona z uwagi na to, że podmiot nie miał interesu prawnego, a obecny na tej sprawie Prokurator stwierdził, że (przynajmniej ma takie informacje, które będzie weryfikował) prywatyzacja, która miała miejsce w Świeciu nastąpiła z naruszeniem prawa.
Pani Przewodnicząca podkreśliła, że o tej kwestii będzie mowa w punkcie - Wolne wnioski. Będzie wtedy Pan Prezes, który odpowie na pytania dotyczące prywatyzacji.
Pani Przewodnicząca zapytała, czy są uwagi jeszcze do projektu uchwały.
Nie było.
Pani Przewodnicząca odczytała projekt uchwały i poddała go pod głosowanie.
Rada Powiatu w obecności 20 radnych przy 13 głosach „za”, 5 głosach „przeciw” i 2 głosach „wstrzymujących” podjęła uchwałę w sprawie przyjęcia projektu uchwały w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nakle nad Notecią, która została zapisana w rejestrze uchwał pod Nr XV/95/2007.
Pan Sabaciński poprosił o 10 minut przerwy.
Pani Przewodnicząca wyraziła zgodę na przerwę.
Pani Przewodnicząca po przerwie wznowiła obrady.
Ad. 6/ Interpelacje i zapytania radnych.
Pan Napierała prosił o wyjaśnienie pewnej sytuacji, bo swego czasu prasa donosiła o wynikach kontroli w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Specjalnych w Kcyni, następnie pamiętał, że był artykuł i wypowiedzi organu prowadzącego dotyczące przede wszystkim negatywnej oceny pracy, następnie prasa donosiła, że taka ocena została wydana i z tego co się orientuje, prasa donosi, że ocena została uchylona, czy zmieniona. Pan Napierała prosił o wyjaśnienie tej sprawy w kilku zdaniach.
Pan Gutkowski złożył interpelację w imieniu mieszkańców Gminy Szubin dotycząca załatwiania spraw w Wydziale Komunikacji. Zaznaczył, że są duże kolejki, droga do Nakła też nie jest sprzyjająca. Pan Gutkowski złożył interpelację, czy jest możliwość usprawnienia pracy Wydziału Komunikacji i ewentualnie co Pan Starosta, Zarząd w tym kierunku może uczynić? Podkreślił, że nie wie jak to wygląda w innych gminach, ale mieszkańcy Gminy Szubin skarżą się na to, że są długie kolejki.
Pan Radny Kominiak zwrócił uwagę na pewien fakt, bowiem Pan Starosta powiedział, że wszystko wskazuje na to, że sala gimnastyczna w Nakle nad Notecią nie będzie budowana w tym roku. Zaznaczył, że środki z tej inwestycji (budowa sali) przeznaczyć można jak najszybciej przeznaczyć na inne inwestycje. Podkreślił, że w Jego przypadku chciałby, aby powrócić do planu pierwotnego przyjmowanego na początku okresu, mianowicie do wykonania drogi w miejscowości Sadki. Dodał, że to jest droga powiatowa Sadki-Samostrzel. Powiedział, że nie będzie mówił publicznie, wiadomo o co chodzi. Podkreślił, że wtedy była planowana kwota 232.000 zł. Pan Kominiak zaakcentował, że jest to ważne – przesuwanie środków w czasie, bowiem może się okazać, że po prostu środki nie zostaną wykorzystane.
Pan Mikietyński zapytał, czy Prezesem spółki Centrum Medyczne w Szubinie jest nadal ta sama osoba i czy dokonano zmiany personalne w szpitalu nakielskim na stanowisku Dyrektora?
Więcej pytań nie było.
Ad. 7/Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
Pan Starosta powiedział Panu Napierale, że odpowiedzi udzieli Pan Wicestarosta.
Pan Starosta odpowiedział Panu Gutkowskiemu w ten sposób, że jest to w rękach wszystkich starostw powiatowych. Dodał, że w sprawozdaniu czytał, iż spotkał się ze Starostą Bydgoskim Panem Kazimierzem Krasowskim. Przypomniał, że rozmawiano na temat drogownictwa oraz komunikacji. Dodał, że Zarząd Powiatu zmienił ilość osób Wydziale Komunikacji, zwiększono o jedną osobę, są dwie stażystki. Zarząd chce ewentualnie rozważyć , aby w środy Wydział Komunikacji przyjmował interesantów. Dodał, że jest sprawa tego typu, że około godziny 13-tej jest już pusto, a bywa również tak, że o godzinie 14-tej jest bardzo dużo osób, które załatwiają sprawy. To jest utrudnienie. Zaznaczył, że wyżej wymienione działania zostały podjęte celem usprawnienia pracy urzędników z korzyścią dla petentów.
Pan Starosta odpowiedział na pytanie Pana Radnego Kominiaka. Pan Starosta podkreślił, że jest to interesująca propozycja, ale też Zarząd rozważa taką sprawę – chce pozyskać środki z innych źródeł i w tej chwili takie działania są czynione. Prawdopodobnie odpowiedzi będą znane na koniec sierpnia, dlatego decyzje wiążące mogą się pojawić tak późno. Pan Kominiak zajmuje się inwestycjami. Pan Kominiak wie doskonale, że zawsze szuka się różnych środków z różnych źródeł. Dodał, że Zarząd Powiatu też czyni takie starania, aby pozyskać środki dodatkowe na salę. Pan Starosta powiedział, że już niektóre dokumenty zostały podpisane przez Pana Starostę i wysłane. Pan Starosta dodał, że czynione są starania o pozyskanie zezwoleń, np. od energetyki, gazowników.
Pan Starosta odpowiedział Panu Mikietyńskiemu na pytanie. Pan Starosta powiedział, że Pani Prezes jest na dalszym zwolnieniu lekarskim.
Pan Mikietyński przypomniał, że nie uzyskał odpowiedzi na pytanie dotyczące zmian personalnych w Nakle.
Pan Starosta powiedział, że na chwilę obecną sytuacja jest taka sama, jaka była – Pan Sukowski.
Pan Wicestarosta odpowiedział Panu Napierale, iż Pan Dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Kcyni Pan Antoni Kalka wystąpił o dokonanie oceny pracy. Takiej oceny pracy dokonuje organ nadzoru pedagogicznego w porozumieniu z organem prowadzącym. Taka ocena została sformułowana jako ocena negatywna. W ostatni dzień przysługujący Pan Antoni Kalka złożył wniosek o ponowne dokonanie oceny pracy. Dnia 3 lipca 2007r. odbyło się 6-godzinne posiedzenie Zespołu Oceniającego, a skład którego wchodził przedstawiciel organu nadzoru pedagogicznego, jako Przewodniczący organu prowadzącego był Wicestarosta Pan Miłowski, przedstawiciel związków zawodowych, przedstawiciel doradców metodycznych oraz przedstawiciel rodziców. W wyniku głosowania Pan Antoni Kalka otrzymał pozytywną ocenę.
Ad. 8/ Wnioski i oświadczenia radnych.
Nie było.
Ad. 9/ Wolne wnioski.
Pani Przewodnicząca poprosiła Prezesa zakładu Usług Konsultingowych Know How Sp. z o.o., Pana Adama Roślewskiego o przedstawienie swojej firmy, po czym będą zadawane pytania.
Prezes Know How podziękował za zaproszenie na obrady sesji Rady powiatu. Powiedział, że reprezentuje Zakład Usług Konsultingowych Know How Sp. z o.o. – firmę , która jako marka istnieje od 1992 roku. W tym roku firma obchodzi swoje 15 urodziny. Od kilku lat firma działa jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Jest to firma branżowa. Pan Prezes podkreślił, że z pierwszego wykształcenia jest lekarzem. Dodał, że jest specjalistą ds. zarządzania. Za granicą brał udział w projektach Banku Światowego. Był doradcą 2 Ministrów Zdrowia. Również koledzy z branży uczyli się jak „leczyć służbę zdrowia”. Know How to firma doradcza, działa w 3 obszarach merytorycznych. Oprócz szkoleń realizuje też bardzo dużą ilość projektów doradczych, restrukturyzacyjnych i od roku 1999 wspiera zarządzanie w służbie zdrowia. Od roku 2001 firma jest obecna w szpitalnictwie. Najpierw jako wynajęty do zarządzania obcą jednostką operator, zarządca tj. NZOZ Szpital im. dr. n. med. Radzimira Śmigielskiego Sp. z o. o. w Skwierzynie, a w kolejnych latach również jako inwestor, współwłaściciel spółek celowych prowadzących szpitale. Na dzień dzisiejszy w grupie kapitałowej, bo tak trzeba powiedzieć, Know How -funkcjonują dwa szpitale (gdzie Know How jest właścicielem albo współwłaścicielem): w Świeciu i szpital we Wschowie (woj. Lubuskie). Dodał, że prowadzą 3 firmy ambulatoryjne:
- NZOZ NASZ DOKTOR w Szczecinie,
- NZOZ Porta Medyk w Szczecinie,
- Centrum Rehabilitacji: TERAPIA w Szczecinie.
Część z nich prowadzi działalność również w innych miejscach, w Warszawie.
Pan Prezes Roślewski powiedział, że w ubiegłym roku wszystkie podmioty skupione w grupie kapitałowej powiązanej ze sobą właścicielsko miały sprzedaż ponad 56 000 000 zł a liczba pracowników, dla których te firmy są podstawowym źródłem utrzymania przekroczyła 1.000 osób. Podkreślił, że Know How jest jedną z nielicznych firm w Polsce, która dysponuje wiedzą, praktycznie doświadczeniami. Jest firmą, która potrafi zarządzać szpitalami w warunkach obecnego kontraktu z NFZ, czyli przy tym finansowaniu mizernym, które jest. Mimo wszystko spółce udaje się te firmy prowadzić z dodatnim wynikiem finansowym. W związku z tym Know How stara się tą wiedzę wykorzystywać, udostępniać innym podmiotom. Dodał, że są w trakcie tworzenia sieci placówek medycznych współpracujących ze sobą, które to placówki korzystają z efektu skali, starają się jednoczyć zamówienia w celu tańszego zakupywania leków, lepszego i tańszego sprzętu medycznego. Korzystanie z rozwiązań technologicznych i informatycznych przynosi bardzo wymierne wyniki ekonomiczne poza oczywiście usprawnieniem pracy. Pan Prezes powiedział, iż w związku z ogłoszeniem w „Gazecie Wyborczej” firma złożyła ofertę do realizacji koncepcji, którą „Państwo Radni” na forum Rady Powiatu przyjęliście w kwietniu. Zwrócili się dlatego, że taka jest strategia firmy, czyli rozbudowywanie tej sieci placówek o Nakło i Szubin z racji faktu prowadzenia już trzeciego szpitala w Świeciu jest interesujące i strategiczne ze względu na obszar. Dodał, że firma zgłosiła się dlatego, że dysponuje pewną wiedzą, ponieważ dwa lata temu na zlecenie ówczesnych władz powiatu przeprowadzała audyt i opracowała program restrukturyzacji obu szpitali, czyli nakielskiego i szubińskiego. Dlatego firma Know How dysponuje pewną wiedzą, jak te placówki wyglądają. Na dzień dzisiejszy jest po procedurze konkursowej, po rokowaniach, po negocjacjach (trudnych i żmudnych) z powiatem. Jest już po podpisaniu umowy o współpracy, która określa obowiązki firmy i sankcje za ich nie wykonanie. Umowa zawiera również obowiązki powiatu. Zgodnie ze zobowiązaniem firma Know How wniosła kwotę 450 000 zł. Dodał, że są w trakcie rejestracji zwiększenia pieniężnego kapitału spółki w Szubinie. Dodał, że rozpoczynają pracę mającą na celu uratowanie szpitala w Szubinie i w trakcie realizacji projektu, który zgodnie z Państwa Radnych intencją ma polegać na doprowadzeniu do prowadzenia skoordynowanej polityki w zakresie szpitalnictwa na terenie powiatu i wzmocnienia szans tych obydwu podmiotów szpitalnych: nakielskiego i szubińskiego w nowej coraz bardziej trudnej rzeczywistości. W związku z zapowiedziami prowadzenia sieci szpitali. Jak „Państwo wiecie” projekt ustawy został przyjęty przez rząd i czy już będzie skierowany pod obrady sejmu? Pan Prezes powiedział, że swoją wiedzę, swoje doświadczenie firma daje do dyspozycji. Ma nadzieję, że ten trudny moment wyciągnięcia z długów jednego i drugiego szpitala będzie tak krótka jak to możliwe. Ze swojej strony Pan Roślewski zadeklarował, że pierwsze wyniki będą widoczne w okresie 6 miesięcy, a po roku złoży szczegółowe sprawozdanie, jakie są wyniki funkcjonowania obu szpitali i jeśli pójdzie wszystko zgodnie z zamiarami firmy (dodał, że starają się prognozować bardzo ostrożnie), to jest pewny, że uda się to przedsięwzięcie zrealizować z sukcesem. Przez sukces Pan Roślewski rozumie w wymiarze społecznym utrzymanie zakresu tej oferty medycznej, która jest obecnie świadczona przez obydwa szpitale, przy dostępności do usług medycznych dla mieszkańców powiatu i nie tylko. Pan Roślewski, Prezes powiedział, że przez sukces rozumie też przezwyciężenie złego trendu i doprowadzenie do sytuacji, w której obydwie placówki (w Nakle i Szubinie) przyniosą dodatni wynik finansowy. Dodał, że firma zobowiązała się do tego, że w okresie najbliższych 3 lat cały zysk w spółce będzie pozostawał do dyspozycji spółki na wydatki inwestycyjne. Mówił o tym, po to, aby spostrzegano firmę jako poważnych partnerów zainteresowanych długofalowymi inwestycjami a nie podmiotem, który jest zainteresowany szybkim obrotem i ewentualnie handlem jakimś sprzętem, sprzedażą majątku i tymi podobnymi rzeczami. Odniósł się do innych realizacji, również tak trudnych jak szpital w Świeciu, który w 2003 roku notował 0,5 mln zł straty m-nie, a w 2004r. notował straty na poziomie ok. 260.000 zł średnio miesięcznie. „Jak Państwo wiecie – szpital w Świeciu udało się wyprowadzić z kłopotów dzięki wspólnymi z powiatem negocjacjami z wierzycielami. Na starcie dług został zmniejszony o 3 mln zł. Pan Roślewski ma nadzieję, że za jakiś czas będzie można również cieszyć się z sukcesu szpitali prowadzonych na terenie powiatu nakielskiego, że szpitale nie będą przedmiotem dalszej dyskusji i problemów. Dodał, że jest do dyspozycji, zachęcał do zadawania pytań. Podał adres strony internetowej KNOW HOW (www.knowhow.com.pl.) , gdzie można znaleźć więcej informacji.
Pani Przewodnicząca poprosiła o zadawanie pytań. Zaproponowała, aby ustalić sposób dyskusji. Ustalono, że po pytaniu odpowiedź.
Pan Mikietyński powiedział, że rozumie w ten sposób, iż 450 000 zł firma przelała w całości na konto spółki. Dodał, że w tej kwocie – 450 000 zł to 80% i tak jest firmy KNOW HOW, bo 82% ma KNOW HOW udziałów. Tak więc 400 000 zł firma ma z powrotem jako główny udziałowiec spółki, czyli faktycznie 50 000 zł jest to jakby niezależna inwestycja firmy. Zapytał, czy to dobrze zrozumiał.
Prezes spółki powiedział, że źle to Pan Radny rozumie, bowiem zgodnie z prawem każda spółka prawa handlowego to jest odrębny wymóg. W związku z tym, jeżeli do spółki się przekazuje pieniądze, a nie nieruchomość, urządzenie, to te pieniądze stają się własnością spółki. Strata spółki „Centrum Medyczne” za ubiegły rok sięga podobno około 1 mln zł. Pan Roślewski powiedział, że „państwo mówicie”, że jest to wkładanie swoich pieniędzy do firmy, która na dzień dobry wyda pieniądze w celu zaspokojenia roszczeń wierzycieli, więc sformułowanie „że i tak 80% tych pieniędzy jest nasze” jest nieuprawnionym wnioskiem. Tak nigdy nie będzie, dlatego, że te pieniądze rozejdą się w całości między wierzycielami, a tak naprawdę w pierwszym rzędzie trafią one do pracowników, z którymi nie realizowane były ugody z racji zobowiązań, które miała spółka w stosunku do swojego personelu. Pan Prezes podkreślił, że na dzień dzisiejszy z racji wejścia do spółki firma KNOW HOW nie tylko nie ma tych 450 000 zł, które wprowadziła, ale ma nie 80% a 100% długu, które w spółce jest. W związku z tym jest taka sytuacja, że do podmiotu, który sobie nie radził mając określoną wartość zamówienia, użytkowując swój majątek na określonej zasadzie. Pan Roślewski zaznaczył, że firma wkłada swoje pieniądze, by ten szpital podratować, wyciągnąć z kłopotów. Pan Roślewski dodał, że gdyby porównać to firma zrobiła „kiepski interes”, bo wpłaciła 450 000 zł w gotówce za to, żeby przejąć 800 000 zł długu.
Pan Mikietyński powiedział, iż to jest racja. Dodał, że firma dostanie kontrakt na około 20 000 000 zł z NFZ. Pan Mikietyński odniósł się do § 3 Zobowiązania Powiatu punktu 6. Pan Mikietyński odczytał treść punktu 6: „zawarcia ze Spółką umowy dzierżawy majątku używanego przez Spółkę oraz majątku po likwidowanym SP ZOZ Nakło w terminie do 30 września 2007r., na warunkach nie gorszych niż obecnie obowiązująca umowa dzierżawy zawarta pomiędzy powiatem i Spółką”. Pan Mikietyński powiedział, że w tej chwili, dlatego że zarówno spółka była 100% mieniem komunalnym, czyli mieniem powiatu jak i majątek SP ZOZ w likwidacji w Szubinie – ten czynsz był na poziomie 2 700 zł. Jeśli przejmuje to podmiot zewnętrzny i chce korzystać z dzierżawy, to zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami powinno się ogłosić przetarg na dzierżawę. Pan Mikietyński wie, że jest jeden podmiot, że byłoby to utrudnienie. Natomiast z samego podatku, z wyliczeń pewnych – może się myli Pan Mikietyński od nieruchomości przy uchwale Gminy Szubin 3,50 zł za 1m2 jest około 27 000 – 30 000 zł. Zaznaczył, że to jest jedna sprawa – podatek od nieruchomości, a drugą rzeczą jest dzierżawa obiektu, którą różnie się przyjmuje na wolnym rynku. Pan Mikietyński powiedział, że może to być 5, 7 zł czy 4 zł za 1m2 powierzchni, gdzie to daje drugą kwotę. Podatek płaci się raz w roku, natomiast to się płaci miesięcznie. Podkreślił, że przyjąć można by, że była kwota 20 – 30 000 zł dodatkowo, jeśli chodzi o dzierżawę pomieszczeń. Od nieruchomości kwota 50 000 zł w stosunku rocznym przy 2 700 zł, które było. Czy Pan Prezes może wytłumaczył, czy ten zapis mówi o tym, że na tych samych zasadach (2 700 zł) firma będzie dzierżawić, czy ten zapis mówi o tym, że będzie dzierżawić na zasadach wolnego rynku, co jest zgodne z prawem.
Pan Zbylut odniósł się do tego pytania. Podkreślił, że zapis tego punktu 6 jest niezgodny z prawem, jest niezgodny z ustawą o podatku dochodowym od osób prawnych z uwagi na to, że nie można stosować stawek niższych niż obowiązują na danym terenie, a jeśli są stawki niższe, to różnica między stawką na danym terenie od dzierżawy, a stawką zastosowaną jest darowizną i należy odprowadzić od tego podatek dochodowy. W związku z tym jest to niezgodne z obowiązującą ustawą o podatku od osób prawnych. Dodał, że taka jest jego interpretacja.
Pan Rakoczy, Radca prawny powiedział, że uczestniczył przynajmniej w znakomitej części rozmów negocjacyjnych. Wyjaśnił jaka jest geneza tej klauzuli w tym porozumieniu. Chciał wyjaśnić wątpliwości. Pana mecenas powiedział, że początkowa wersja przedstawiana przez „Państwa spółkę” kończyła się na stwierdzeniu, że na warunkach nie gorszych niż obecnie obowiązująca umowa dzierżawy zawarta pomiędzy Powiatem i Spółką. Zarząd Powiatu czując te wątpliwości, czy mając je na uwadze zdecydowanie starał się, żeby pojęcie „warunki nie gorsze niż obecnie obowiązujące” dotyczy kwestii drugorzędnych, czyli takich, jakie obiekty, czy jakie rzeczy (bo z prawa cywilnego są dzierżawione), stan techniczny, obowiązki w zakresie nakładów, inwestycji itd. Pan Rakoczy zwrócił uwagę na dalszą część tego zapisu „strony zgodnie oświadczają, że w umowie dzierżawy określą istotne jej warunki, w szczególności sposób naliczania i waloryzacji czynszu (...)”. Powiedział, że spod tej klauzuli „warunki nie gorsze niż obecnie obowiązująca umowa dzierżawy” na mocy dalszej części tego przepisu zostały wyłączone kwestie związane z czynszem dzierżawnym, które zostaną określone w „stricte” już umowie dzierżawy bez odnoszenia się do tych warunków, jakie obecnie są w tej umowie. Radca zaznaczył, że słusznie Radny Pan Mikietyński zwrócił uwagę na to, że w przypadku gdy jest to spółka komunalna – warunki można stosować preferencyjnie. Czego nie można zrobić przy podmiocie zewnętrznym. Pan Mikietyński słusznie też zauważył, że powiat byłby wtedy w konflikcie z prawem przepisów podatkowych – dodał Radca prawny. Dlatego strony spod tych nie gorszych warunków wyłączyły sposób naliczania i waloryzacji czynszu biorąc pod uwagę termin zawarcia umowy. Dodał, że te kwestie – biorąc pod uwagę stanowisko Rady – zostaną w umowie dzierżawy poza tymi warunkami, które są obecnie określone, uregulowane. Poza tym też Pan Radny Mikietyński słusznie zauważa, że ustawa o gospodarce nieruchomościami z 1997 r. nakłada pewne obowiązki na organ wykonawczy jednostki samorządu terytorialnego w zakresie dzierżawy na okres dłuższy niż 3 lata. Dodał, że Zarząd był świadomy tych okoliczności, równocześnie rozumiejąc, dlaczego „Państwo chcą” na dłuższy czas. Początkowo propozycja była okresu lat 20, udało się pogodzić ten wspólny interes i zaproponować lat 15. Pan Rakoczy zwrócił uwagę na to, że wszystko jest zastrzeżone pod warunkiem wyrażenia zgody przez Radę Powiatu. Dodał, że jest to warunek w rozumieniu prawa cywilnego, czyli jeżeli ten warunek się nie ziści i Rada Powiatu nie podejmie stosownych uchwał, to wtedy nie ma możliwości kontynuacji tej umowy dzierżawy, czy też na takich warunkach, na jakich strony to chciały uczynić. Takie uwagi, które radni zgłosili, to na pewno będą brane pod uwagę przy kształtowaniu treści umowy dzierżawy jeśli chodzi o sposób naliczania i waloryzacji czynszu.
Pan Roślewski podziękował radnym za troskę. Dodał, że wszystkie należne podatki są płacone w terminie. Niestety z przykrością stwierdził Pan Roślewski, że nie są traktowani na tych samych zasadach jak SP ZOZ – y. Firmy nie uzyskują zwolnień. Ten podatek od nieruchomości jest wszędzie opłacany. Pan Roślewski prosił, by oceniać także warunki umowy w kontekście celu jakiemu ona służy. To nie jest tak, że „Państwo znaleźliście oferenta na jakąś tam nieruchomość na terenie powiatu, którą można dowolnie użyć”. Zwrócił uwagę, że dzisiaj te nieruchomości służą realizacji opieki zdrowotnej i są realizowane przez firmę, które są w 100% własnością powiatu. To te firmy mają dzisiaj majątek za darmo, tak naprawdę + koszty eksploatacji. Te firmy dysponując 20 000 000 kontraktem nie potrafią mimo tak niesłychanie preferencyjnych warunków korzystania z majątku poradzić sobie z normalnym funkcjonowaniem i co chwilę zwracają się do Rady Powiatu z prośbą o kolejne wsparcie i pomoc i tak naprawdę dzisiaj jest taka sytuacja, w której – „proszę wybaczyć” – „państwo dlatego szukacie zewnętrznego partnera do realizacji tego społecznego zadania, ponieważ sami sobie nie poradziliście” – Pan Roślewski przeprosił za takie sformułowanie stwierdzenia. To stwierdzenie nie jest po to, by obrażać. Rozumie w ten sposób działanie publiczno – prywatne. Dodał, że rola jego firmy polega na tym, że przyjmuje na siebie pewne ryzyka. Podkreślił, że tam nie mogą otworzyć handlu używaną odzieżą czy jakiejkolwiek innej działalności. Firma jest zobowiązana wykorzystywać te nieruchomości do prowadzenia tej samej działalności w tych samych warunkach finansowych, przy których „nasi partnerzy-poprzednicy nie poradzili sobie, generując tak znaczne zadłużenie”. W związku z tym prosił radnych, aby tą troskę o równomierność zasad – chwalebną, bo radni są zobowiązani do pilnowania interesów finansowych powiatu, reprezentując mieszkańców, widzieli w kontekście pewnego zadania społecznego. Pan Roślewski powiedział, że z tego co mu wiadomo z racji użytkowania majątku, to spółka szubińska nie płaciła 2 700 zł tylko płaciła czynsz dzierżawy od nieruchomości oraz spłacała ratalnie wartość zakupu wyposażenia szpitala, także łączne z tytułu -te majątkowe - to nie jest 2 700 zł, a to jest coś około 15 – 17 000 zł miesięcznie (dokładnej kwoty nie podał). Pan Roślewski podkreślił, że firma boi się tego, że jak jest trudno, to pozyskuje się partnera zewnętrznego, negocjuje się z nim różne warunki, a jak jest lepiej, to powstaje taki efekt jak u wynajmującego mieszkanie. Jak wynajmujący z własnych środków wyremontował mieszkanie, to przychodzi właściciel mieszkania i podnosi czynsz, ponieważ wynajmujący mieszkanie ma lepsze warunki. Firma chciała uniknąć tego rodzaju pułapek. Zwrócił uwagę na to, że firma KNOW HOW zgłosiła się do współpracy, włożyła pieniądze, musi wyprowadzić szpital na co najmniej zero, plus wartość opłat, które firma jest zobowiązana uiszczać. Dodał, że wszyscy wiedzą, iż to nie wystarczy, że jest okres gonienia do postępu technologicznego, okres konieczności poprawy warunków sanitarnych i hotelowych i nie tylko ze względu na to, że jest rozporządzenie Ministra Zdrowia, które do roku 2012 daje pewnego rodzaju przykaz pod rygorem cofnięcia zgody na prowadzenie działalności medycznej, ale również dlatego, że rośnie konkurencyjność szpitali. Jeżeli te szpitale przegrają tą rywalizację z konkurentami, to tak naprawdę zaczną się zwijać, a nie będą spokojnie trwać, co dla mieszkańców oznacza dyskomfort podróży w inne miejsca, a dla pracowników oznacza utratę miejsc pracy, a dla budżetu oznacza utratę dochodów np. z tytułu podatku od nieruchomości czy konieczności płacenia zasiłków dla bezrobotnych. Pan Prezes gorąco prosił, aby o komentowanie zobowiązań z punktu widzenia całego przedsięwzięcia, a nie z tego punktu widzenia porównania tego z warunkami na jakich np. kupiec chce wynająć nieruchomość powiatową pod sklep o dowolnej branży – np. alkoholowej – negocjuje warunki korzystania z tego pomieszczenia. Pan Prezes podkreślił, że to są dwie różne rzeczy.
Pan Radny Zbylut powiedział, że będzie polemizował z Panem Prezesem, bowiem Pan Prezes zlał dwa tematy ze sobą, własność z dzierżawą. Powiedział, że nie wolno wprowadzać w błąd społeczeństwa. Szpital – Spółka wpłaca na rzecz Starostwa 12 000 zł z tytułu zakupu sprzętu. Natomiast dzierżawa to jest inna rzecz, to jest 2 700 zł. To są dwie różne sprawy:
1) własność, za którą Pan Prezes płaci raty na rzecz Starostwa,
2) natomiast druga rzecz to dzierżawa.
Pan Zbylut zaakcentował, iż nie wolno wprowadzać społeczeństwa w błąd mówiąc w ten sposób, iż „firma wchodzi, ponieważ ta firma jest zdołowana”, ponieważ zapewne Pan Prezes badał, dlaczego spółka jest zdołowana. Pan Zbylut podkreślił, że przyczyną jest to, iż spółka rozpoczęła działalność mając 100 000 zł kapitału. Dlatego tak się stało, a nie inaczej. Dlatego jest taka sytuacja Spółki. Pan Zbylut powiedział, że „nikt zdrowy na rozumie nie wyposaża spółki w 100 000 zł (przeprosił radnych, którzy głosowali wtedy). Dodał, że dzisiaj w 100 000 zł wyposaża się Kiosk Ruchu (przeprosił kioskarzy). To jest sprawa dotycząca tego tematu. Pan Zbylut powiedział, że nie zdążył się zapoznać z treścią tego porozumienia. Wrócił do § 2 Zobowiązania Know How, ust. 1. Ze swej strony Know How zobowiązuje się w szczególności do:, pkt 4 „korzystania z majątku Powiatu po likwidowanym SPZOZ Nakło i przejęcia przez Spółkę wykonywania świadczeń zdrowotnych dotychczas udzielanych przez SPZOZ Nakło wraz z pracownikami zatrudnionymi w SPZOZ Nakło, w liczbie niezbędnej do realizacji zadań (...)”. Pan Zbylut zapytał, co oznacza „w liczbie niezbędnej do realizacji zadań”? Dodał, że art.231 to art. bezwzględnie obowiązujący. Nie można sobie zapisać „w liczbie niezbędnej”, bowiem przejmuje się wszystkich pracowników, jacy pracują na danych stanowiskach w danej części zakładu, którą przejmuje się. Pan Zbylut powiedział, że jeśli przejmuje się część zakładu X, to wszyscy zatrudnieni w tym zakładzie X muszą być zatrudnieni na 231 chyba że dokona się zwolnień, da się wypowiedzenia, odprawy itd., ale jeżeli na 231, to nie może być zapisu w liczbie niezbędnej do realizacji zadań. Ten zapis jest niezgodny z obowiązującym prawem.
Pan Roślewski, Prezes Know How powiedział, że uprawnienia z tytułu art. 231 dotyczą osoby, pracownika, a nie zakładu. W związku z tym Pan Prezes pozwolił sobie na to, by mieć inne zdanie. Jest to zapis mówiący o tym, że osoby, które znajdą pracę w tym podmiocie po ich przejęciu firma zobowiązała się do zastosowania konkretnego trybu w odniesieniu do przyjętych osób. Art. 231 obliguje prawa pracownika, a nie zakładu pracy. Zastosowanie art. 231 nigdzie nie oznacza automatu w postaci obowiązku przejęcia 100% załogi.
Pan Zbylut nie zgodził się z tym poglądem.
Pan Prezes powiedział, że szanuje poglądy Pana Radnego Zbyluta. Pan Roślewski chciał się upewnić i powiedział, że Pan Zbylut użył takiego określenia „by nie wprowadzać opinii publicznej w błąd”. Pan Roślewski bardzo prosił, aby nie przypisywano mu takich intencji. Podkreślił, że użył bardzo precyzyjnego określenia. Zaznaczył, iż powiedział z tytułu majątku, z dwóch tytułów: z tytułu dzierżawy i z tytułu opłat za ratalny wykup majątku obciążenie spółki szubińskiej wynosi kilkanaście tysięcy złotych. Oczywiście, że znakomita część tej opłaty jest związana z faktem wykupu, ale podkreślił, że „przeprasza, nie my mieliśmy wpływu na wycenę, my dziedziczymy jakby pewną sytuację, my stwierdzamy tylko jego obciążenie, a porównujemy to z warunkami w jakich przyszło funkcjonować np. SPZOZ – owi, który użytkuje majątek w sposób nieodpłatny, bardzo często majątek, za który ZOZ nie płacił tylko dostawał to w formie albo dotacji ze strony Starostwa albo użytkowanie nieodpłatne majątku będącego własnością Starostwa z tytułu przejęcia zadania. Dla porównania Pan Prezes przytoczył sytuację , kiedy jeden użytkownik użytkujący majątek za cenę wody, prądu i wywozu nieczystości, a drugi, który te wszystkie koszty mediów musi pokryć a dodatkowo, żeby mógł korzystać z tego majątku musi jeszcze płacić dzierżawę i musi jeszcze zapłacić za użytkowanie wyposażenia czy sprzętu medycznego, wszystko jedno czy on to kupił i musi spłacać raty, czy on to dzierżawi. Prosił o porównanie tych dwóch sytuacji. Wydaje mu się, że z punktu widzenia jak i opinii społecznej dla celu przedsięwzięcia ważne jest porównanie tych dwóch sytuacji. Natomiast oczywiście informacje powinny być podawane w sposób precyzyjny, a z całym szacunkiem, to jest jakby wtórne.
Pan Zbylut podtrzymywał nadal swoje zdanie. Dodał, że ma również wątpliwości co do tego samego paragrafu (§ 2) – do ustępu 1 punktu 8 litera b – „wprowadzenie klauzuli wyłączającej ewentualny zysk Spółki od podziału między wspólników, przez okres co najmniej trzech lat z przeznaczeniem tego zysku na inwestycje i zakupy inwestycyjne w Spółce”. Pan Zbylut proponuje, aby dopisać wykorzystywanie majątku przez NZOZ – y w Nakle i w Szubinie. Chciałby, aby było to doprecyzowane.
Pan Prezes podziękował za podpowiedzi, ale jak można zmienić coś co zostało już podpisane. Powiedział, że chętnie opowie na temat intencji firmy, ale nie chciałby być niegrzeczny i tutaj stawiać pod znakiem zapytania intencji drugiej strony tej umowy, która jest aktem obowiązującym jeden i drugi podmiot.
Pan Mikietyński powiedział, że jeśli chodzi o dzierżawę, to Pan Prezes szeroko wyjaśnił. Dodał, że każde odstępstwo od ustawy o gospodarce nieruchomościami w formie dzierżawy będzie naruszeniem prawa i to obojętnie jakiej intencji „byśmy nie dokonali”. Jeśli będzie naruszenie, to będzie, bo tak to wygląda. Dodał, że jest to ta rzecz trudniejsza, oczywiście jeśli podmiot zewnętrzny wchodzi. Pan Mikietyński podkreślił, że rozumie wątpliwości Radnego Pana Zbyluta. Pan Prezes udzielił odpowiedzi odnośnie „liczby niezbędnej do realizacji zadań”, rozumie, że podmiot zewnętrzny musi być elastyczny i prawdopodobnie dotyczy to tego, że nie wszyscy pozostaną zatrudnieni w nowej spółce, bo powstaje jeden NZOZ z 2 podmiotów. Z resztą zgodnie z „Państwa koncepcją” 2,5 roku temu gdyby ktoś ją przeczytał – a Pan Mikietyński wierzy, że wszyscy ją przeczytali – wiedziałby jak potoczą się losy według tej koncepcji. Dodał, że pod tą koncepcję było przygotowane. Pan Mikietyński odwołał się do § 6, który mówi o tym, że „wszelkie oświadczenia i zmiany porozumienia dotyczące udziałów w Spółce wymagają formy z podpisami notarialnie poświadczonymi, natomiast pozostałe klauzule umowne mogą być zmieniane w formie zwykłej pisemnej pod rygorem nieważności”. Uważa, że trudno by było, aby to porozumienie tak ważne i trudno wypracowane uległo jakiejś modyfikacji. Zapytał odnośnie § 3 punkt 11 „zabezpieczenia i spłaty innych Zobowiązań Spółki wobec jej wierzycieli, które nie były znane w dniu zawierania niniejszego porozumienia do kwoty 750 000 00 zł. (słownie siedemset pięćdziesiąt tysięcy złotych)”. Dlaczego to zastanowiło Pana Mikietyńskiego? Dlatego, że w wysokości 750 000 zł powiat poręczył kredyt. Dodał, że rozumie, iż ten kredyt jest znany firmie, że ten kredyt nie przejdzie na zobowiązania powiatu, że spółka ten kredyt spłaci. Natomiast sądzi, że firma 750 000 zł przyjęła w jakimś innym celu.
Pan Prezes powiedział, że Rada Powiatu zdecydowała się na wybór takiego wariantu restrukturyzacyjnego, który nie zakłada utworzenia nowej spółki, spółki od zera z czystym kontem, tylko zakłada utworzenie nowej spółki na bazie już istniejącej, która jest zadłużona. Pan Prezes zaznaczył, że firma wchodząc do tego przedsięwzięcia chce znać te ryzyko, znać ciężary poniesione. Firma boi się rzeczy, o których ewentualnie nie wie, które mogą być schowane. Dlatego powiatowi, z którym firma się umawia, czyli temu dotychczas jedynemu właścicielowi mówi no dobrze, ale co będzie, jeśli się okaże, że sytuacja jest znacznie gorsza. Pan Prezes podkreślił, że podejmując decyzję nie brano pod uwagę, że jest znacznie gorzej. Przyjęto w drodze negocjacji pewien kompromis. Firma domagała się, żeby w takiej sytuacji nieznane wierzytelności pozostawały po stronie Starostwa, Starostwo nie godziło się na przyjęcie takiego punktu. Kompromisowo zostało przyjęte ograniczenie tej odpowiedzialności. To jest kwestia hipotetyczna. Jeżeli „nic nie jest schowane pod dywanem”, to tutaj nie ma żadnych sankcji. Natomiast, jeżeli coś jest, to odpowiedzialność Starostwa jest do kwoty 750 000 zł, jeżeli jest więcej to jest już ryzyko dla firmy Know How. To jest na takiej zasadzie. Natomiast kredyt – osobna sprawa, kredyt został zaciągnięty przez spółkę (poręczenie przez Radę Powiatu). Dodał, że wejście firmy do tej spółki i ulokowanie tych środków pieniężnych w spółce jest najlepszą gwarancją dla „Państwa”, że firma zamierza tą spółkę prowadzić. Dodał, że ważne jest to, że ze wszystkimi plusami i minusami, razem ze spłatą zobowiązań, które ciążą na spółkę, w tym również z tytułu tego kredytu. W związku z tym intencją firmy jest takie prowadzenie spółki, by ona mogła ten kredyt również spłacić.
Pan Radny Napierała podkreślił, że ma kilka pytań do Pana Starosty. Pytanie dotyczyło § 3 porozumienia punktów 3 i 4. Jest tam zapis, że Rada Nadzorcza Spółki powołuje na stanowisko Prezesa Zarządu Spółki osoby wskazanej przez Know How w terminie 7 dni od daty zawarcia niniejszego porozumienia. Porozumienie zostało zawarte 19 czerwca 2007r. w Kancelarii Notarialnej. Pan Napierała podkreślił, że jest 4 lipca i w związku z tym zapytał o to, kto jest Prezesem nowej spółki? Drugie pytanie dotyczyło również § 3 punktu 7. Pan Napierała chciałby, aby Pan Starosta odniósł się do tego zapisu i żeby wyjaśnił tą kwestię, bowiem jest tam zapisane „spowodowania i zagwarantowania nie prowadzenia na majątku po likwidowanym SP ZOZ Nakło, który nie będzie przedmiotem umowy dzierżawy ze Spółką, działalności konkurencyjnej w stosunku do tej Spółki”. W tej chwili wszyscy w Nakle wiedzą, że po kilku latach starań funkcjonuje na majątku SP ZOZ – u Stacja Dializ prowadzona przez inny podmiot – przez podmiot Avicum. W związku z tym budzi to wątpliwość, bowiem jeśli np. spółka po pewnym czasie niekoniecznie od razu będzie chciała uruchomić taką stację dializ, to ma tu w tym zapisie zagwarantowane, że powiat musiałby obecną stację dializ z tego majątku wyprowadzić. Po prostu może źle myśli Pan Napierała. Niemniej ten zapis takie niebezpieczeństwo niesie za sobą. Pan Napierała odniósł się do § 3 punktu 9. Ten zapis budzi również niepokój, który został kiedyś wywołany. Pan Napierała je teraz przyjął, bo uważał, że one były słuszne wówczas na etapie tworzenia spółki ze 100% - wym kapitałem powiatu nakielskiego, żeby na początek, kiedy jakaś spółka niepotrzebnie wprowadzać do tej spółki majątku. Wszyscy wtedy mówili, że trzeba robić wszystko, by każdy podmiot, który będzie działał na majątku przeznaczonym dla lecznictwa zamkniętego działał w takiej strukturze, że ten majątek ma być majątkiem powiatu, a tu jest taki zapis, punkt 9 „zaliczenia wartości dokonanych remontów i inwestycji w nieruchomości, zaakceptowanych przez Zarząd Powiatu, będące przedmiotem dzierżawy na poczet ceny przy ewentualnej sprzedaży nieruchomości”. Podkreślił, że jest to otwarcie furtki, czy Zarząd zamierza coś takiego, że istnieje możliwość sprzedaży tych nieruchomości, w których działają w tej chwili szpitale na terenie naszego powiatu.
Pan Mikietyński odniósł się do § 3 punkt 9. Miał pytanie, ponieważ inwestycje będzie wykonywała spółka, jeśli będzie ten zysk, a wierzymy, że będzie, to w 80% będzie wartością spółki. Przy średnim zwrocie nakładów na nieruchomości po 8 latach inwestowania w te nieruchomości 80% przy tym zapisie będzie mogło być własnością spółki, a gdyby powiat nie wyraził zgody na sprzedaż, to będzie musiał oddać te zobowiązania, które za 8 lat przy wynikach jakie osiąga w Świeciu spółka, to będą wynosiły 7 – 4 – 5 mln, więc będzie to powolny, ale nieunikniony krok do przejęcia nieruchomości. Dodał, że w gospodarce rynkowej tak się zdarza, to nie jest złe, to jest normalne. Pan Mikietyński powiedział, ze zdaniem radnych jest mówienie o zagrożeniach dla mienia powiatu, bo jeśli tak ma być, to może po co 20% powiatu, może sprzedać to wszystko i będzie wtedy jasna sytuacja.
Pan Zbylut powiedział, że chciałby dokończyć wypowiedź Pana Mikietyńskiego. Podkreślił, że jego stanowisko było i jest takie nadal. Dodał, że jest to bez sensu utrzymywanie czegoś, co właściwie przyszłościowo zaniknie. W związku z tym powinno być to w całości sprzedane. Niepotrzebne byłoby to porozumienie, dyskusji całej na temat porozumienia. Sytuacja byłaby jasna.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że Pan Zbylut jest najbardziej radykalnym radnym.
Pan Zbylut powiedział, że oczywiście byłby to radykalny krok. Dodał, że ma pewną wątpliwość co do § 3 punktu 9. Zaproponował, aby odwrócić sytuację. Odczytał treść punktu 9 i podkreślił, że gdyby odwrócić sytuację, kiedy spółka wychodzi. W związku z tym zapytał się o to, co z nakładami powierzonymi przez spółkę? Dodał, że nie przeczytał całego porozumienia. Zapytał, czy jest taki zapis? Uznał, że powinien być zapis, bo jeżeli jest zapis w jedną stronę, to w drugą stronę również musi być zapis. Twierdzi, że trzeba tą sprawę uregulować. W tej sytuacji krzywdzi się spółką. Zaznaczył, że patrzy na sprawę obiektywnie. Zaznaczył, iż taki zapis powinien być w tym miejscu.
Pan Starosta powiedział, że dzisiejszego dnia odbyło się Zgromadzenie Wspólników, odwołano Radę Nadzorczą i powołano nową Radę Nadzorczą. Pan Starosta dodał, że nowym Przewodniczącym nowej Rady Nadzorczej jest Pan Adam Roślewski, który odpowie na to pytanie. Na drugie pytanie odpowie Pan mecenas.
Pan Roślewski powiedział, że w związku z rezygnacją z funkcji Prezesa Pani Lorenz Nowa Rada po ukonstytułowieniu się dokonała wyboru nowego Prezesa, który obejmie stanowisko z dniem 9 lipca 2007r. Została nim Pani Danuta Kochańska. To jest Pani, z którą firma Know How współpracuje, która w tej chwili jest główną księgową w szpitalu w Świeciu. Jest to osoba bardzo zaangażowana we wszystkie operacje najtrudniejsze od wyjść SP ZOZ – ów z „najczarniejszych dołów” do uporządkowania, do założenia nowej firmy, przejście ludzi w Świeciu do nowej firmy, wypracowanie nowych rozwiązań i prowadzenie firmy z dodatnim wynikiem finansowym. Pan Prezes dodał, że jest to osoba o kompetencjach wielkich i doświadczeniach, które są wyjątkowo przydatne w sytuacji szpitali na terenie powiatu nakielskiego.
Pan Rakoczy, Radca Prawny powiedział, że słuchając tych pytań radnych odniósł wrażenie, że intuicyjnie radni mają te same wątpliwości co Zarząd Powiatu. Podkreślił, że właśnie najpoważniejsze dyskusje dotyczyły tych kwestii, o które radni pytali – umowa dzierżawy, sprzedaż nieruchomości, nakłady. Te kwestie, które zauważyli radni były przedmiotem najgorętszych i długotrwałych dyskusji z osiągniętym kompromisem, tak jak to zostało w tym porozumieniu wyartykułowane. Jeżeli chodzi o kwestie związane z konkurencyjnością, to Pan mecenas podkreślił, że taki „kazus” jak Pan Radny przedstawił może nie w związku z tą działalnością, ale z jakąkolwiek działalnością strony rozumieją w ten sposób, że nie prowadzenie na majątku zlikwidowanego SP ZOZ będzie dotyczyło tylko tych rzeczy ruchomych i nieruchomych, głównie nieruchomych, które pozostaną poza umową dzierżawy. Biorąc pod uwagę intencje strony – przejęcia jak najwięcej z tego majątku, żeby jak najmniej zostało poza tą umową dzierżawy, to taka sytuacja oczywiście może teoretycznie zaistnieć, ale praktycznie może do takiej sytuacji – nie dojść. Natomiast jeżeli już patrzy się na ten zapis i co strony miały na myśli, to należy zwrócić uwagę, że chodzi tu o działalność konkurencyjną na chwilę zawierania porozumienia. Dodał, że strony mogą na tę chwilę ustalić, jaki zakres porozumienia będzie, jakie rodzaje świadczeń spółka będzie wykonywała, jakie zadania będzie wykonywał Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej i na ten moment, który jest przeważającym momentem, jeśli chodzi o ocenę tej konkurencyjności, oczywiście nie eliminuje to możliwości dalszej współpracy w zakresie nie wchodzenia sobie tutaj w drogę w dalszych sytuacjach, ale tak jak Pan Prezes wyjaśniając kwestie związane z odpowiedzialnością powiatu za określone zobowiązania wskazywał na moment zawierania porozumienia, na moment przekształcenia. To samo dotyczy również kwestii konkurencyjności. Jeżeli chodzi teraz o sprawy dokonanych remontów nieruchomości, to słusznie Pan Radny zwrócił uwagę na porozumienie, bo nie zawiera regulacji w drugą stronę. „Co zrobić, jeżeli spółka rozwiąże umowę dzierżawy z różnych przyczyn i zostaniemy w sytuacji takiej, że osoba trzecia będąca posiadaczem zależnym rozumiejąc art. 336 Kodeksu Cywilnego przez określony czas poczyniła nakłady” – powiedział Radca Prawny. Dodał, że intencja strony była następująca. Po pierwsze „Państwo są zobowiązani do prowadzenia takich remontów i inwestycji, ale właśnie w tym celu, żeby nie doszło do sytuacji skonsumowania potencjalnej ceny sprzedaży poprzez nakłady, bo mogłoby dojść do takiej sytuacji, że ta cena poczynionych nakładów, te koszty poczynionych nakładów byłyby tak duże, że praktycznie by skonsumowały cenę, a poza tym spółka Know How mogłaby inwestować drogo, nieracjonalnie, w sposób nieekonomiczny, niegospodarczy właśnie chociażby po to, żeby w sztuczny sposób zawyżać koszty inwestycji i ewentualnych remontów. Dlatego też mocno Zarząd Powiatu postawił sprawę, że nakłady tylko wtedy będą rozliczone w ewentualnej cenie sprzedaży, jeżeli zostaną zaakceptowane przez Zarząd powiatu jako nakłady racjonalne, konieczne, celowe, gospodarcze. Dodał, że każda inna inwestycja, która nie uzyska akceptacji Zarządu Powiatu nie będzie mogła w żaden sposób być rozliczana przy potencjalnej sprzedaży tej nieruchomości. Pojawiła się tutaj również – wyprzedzając wątpliwości radnych – kwestia ewentualnej sprzedaży nieruchomości. Dyskutowana była kwestia ustawienia umownego prawa pierwokupu, różne inne możliwości, jakie dają stronom przepisy względnie obowiązującego prawa cywilnego. Stanęło na rozwiązaniu, że gdyby Zarząd Powiatu reprezentujący osobę prawną, jaką jest Powiat zdecydował o tym, by sprzedać nieruchomość, to wcale nie musi tego czynić w spółce. To po pierwsze, a po drugie dopiero wtedy, jeżeli zostanie w ogóle podjęta procedura sprzedaży w trybie ustawy o gospodarce nieruchomościami, to wtedy dopiero będą wchodziły w grę rozliczenia tych nakładów. Oczywiście bez biegłego, który oszacuje te nakłady, skonfrontuje to z ceną nieruchomości – się nie obędzie, ale rozliczenie tych nakładów w cenie będzie wchodziło w grę, jeżeli spółka będzie nabywała nieruchomości. To do takiej sytuacji potencjalnie może nigdy nie dojść, chociaż akurat stanowisko Pana Radnego, że docelowo prawdopodobnie tak się stanie, że „Państwo będą tutaj jednym wspólnikiem w spółce i być może pośrednio staną się pośrednio właścicielem tej nieruchomości, bezpośrednio może dojść, ale to jest tylko sytuacja hipotetyczna. Natomiast, jak rozliczyć nakłady w sytuacji, kiedy spółka rozwiąże umowę dzierżawy i zostaniemy bez możliwości zastosowania tego przepisu. Pan Rakoczy powiedział, że „my nie zaproponowaliśmy tutaj żadnych klauzul w tym porozumieniu z tego względu, że z pomocą przyjdą nam przepisy Kodeksu Cywilnego o rozliczeniu nakładów”. Będzie wtedy badanie, czy te nakłady były konieczne, czy jakiekolwiek inny rodzaj nakładów. Będzie badanie, czy był to posiadacz w dobrej wierze, posiadacz w złej wierze. Będą również badane okresy przedawnienia i wtedy ogólne przepisy Kodeksu Cywilnego w sposób wystarczający regulują kwestie rozwiązania i rozliczenia nakładu w związku z tą okolicznością.
Pan Napierała powiedział, że mecenas wiele kwestii wyjaśnił, ale w sposób teoretyczny, hipotetyczny. Pan mecenas podkreślał kwestie, że coś może być, coś nie może być. Pan Napierała zwrócił uwagę, na to, że jest realnie podpisane porozumienie. Dodał, że nie jest rozważany przykład akademicki, co może być, a co nie. To jest porozumienie, które Pan Starosta i Wicestarosta podpisał. Pan Napierała podkreślił, że chciałby uzyskać tą odpowiedź od Pana Starosty, aby odniósł się Pan Starosta do tego § 3 punktu 7, a głównie chodzi o stację dializ „Avicum”, bowiem jest to kwestia niejasna. Pan Napierała zaznaczył, że w tym porozumieniu mógł znaleźć się zapis w tym porozumieniu np. z włączeniem czegoś co już jest i wszyscy są zadowoleni, że funkcjonuje, że jest dostęp w Nakle i nie trzeba jechać do Bydgoszczy. Pan Napierała powiedział o drugiej kwestii, która dotyczy właśnie intencji, czy wyjaśnienia ze strony Zarządu Powiatu (odpowiedzialnego za gospodarowanie mieniem) tych słów „ewentualnej sprzedaży tych nieruchomości”. Zapytał, czy Zarząd ma zamiar sprzedać te nieruchomości, bo z tego tak wynika i z wcześniejszych wypowiedzi, że tak to może być nawet automatycznie? Prosił, aby Pan Starosta na te pytania odpowiedział.
Pan Starosta powiedział, że na dzień dzisiejszy jest taka sytuacja, że jest SP ZOZ w Nakle i jest „Avicum” i nic się nie zmienia. Jeżeli Pan Napierała chciał taką odpowiedź uzyskać, to ją uzyskał. Natomiast jeżeli chodzi o treść porozumienia, to Pan Starosta jest przekonany, że Pan mecenas bardzo dokładnie przedstawił sytuację, nawet wyszedł dalej, gdy przedstawił kolejne sprawy.
Pan Roślewski, Prezes powiedział, że firmie Know How nie przeszkadza obecność innych podmiotów, które już prowadzą działalność. Podkreślił, że ten zapis miał na celu nie rozwijanie innych, które lepiej żeby te szanse konsumował szpital nakielski czy konsumował szpital szubiński. Natomiast to co jest to jest. Oczywiście nie wyklucza to przypatrzeniu się warunków, na jakich jest użytkowana. Pan Roślewski deklarował bardzo pragmatyczne podejście zarówno w odniesieniu do hipotetycznej sytuacji, czyli „my i stacja dializ prowadzona przez odrębną spółkę” jak i w stosunku do operatorów, którzy outsorcingowo realizują pewne świadczenia w Szubinie, czyli konkretnie firma „Xidarus” w zakresie diagnostyki laboratoryjnej, firma „Sodexho” w zakresie żywienia. Tak naprawdę decydują warunki, na jakich „Państwo będą chcieli z nami współpracować”. Muszą to być warunki konkurencyjne. Jeżeli takie nie będą, to wtedy jest sytuacja zupełnie inna. Jeżeli takie będą, to firma cieszy się, że kłopot z głowy.
Pan Mikietyński powiedział, że Pan Prezes starał się rozwiać wątpliwości radnych. Dodał, że niech każda ze stron zostanie przy swoich, a życie i czas pokaże, jak będzie to wyglądało. Pan Mikietyński zwrócił się do mecenasa, że prawo pierwokupu po 3 latach przysługuje dzierżawcy. Dzierżawca po 3 latach, czy chcemy, czy nie, to ma prawo pierwokupu i tak jest w gospodarce nieruchomościami.
Pan Sobol zwrócił się do Pana Starosty z pytaniem. Dziś odbyło się posiedzenie nowej Rady Nadzorczej nowej Spółki. Zapytał odnośnie § 2 punkt 6, kto jest przedstawicielem Powiatu Nakielskiego Rady Nadzorczej i kto desygnował tą osobę?
Pan Starosta powiedział, że przedstawicielem Powiatu Nakielskiego jest Pan Andrzej Iwanek, dotychczasowy Przewodniczący Rady Nadzorczej. Zarząd Powiatu desygnował tą osobę.
Pan Sobol zwrócił uwagę na to, żeby Pan Starosta w sprawozdaniu ujmował tak ważne decyzje i aby o nich informował radnych.
Pan Napierała poprosił o przekazanie na piśmie bilansu spółki „Centrum Medyczne” w Szubinie za 2006r.
Pan Wicestarosta powiedział, że wczoraj został rozstrzygnięty konkurs Pomorza i Kujaw „Hit Pomorza i Kujaw”, na którym laureatem zostało Starostwo Powiatowe w Świeciu za restrukturyzację szpitala, którą przeprowadziło i prowadzi Know How.
Pan Zbylut powiedział, że można wspomnieć o tym, co działo się 4 lata temu. „Dzisiejszy Pan Prezes był na wykładach u nas” i omawiał te wszystkie sprawy. Pan Zbylut dodał, że dobrze się stało, by wtedy podjąć taką decyzję.
Pan Starosta powiedział, że Pan Zbylut rządził wtedy.
Pan Zbylut powiedział, że był zwolennikiem jednym z tych, którzy byli „za”.
Pan Napierała powiedział, by nie mówić o latach straconych, nie mówić, że dziś jest „pięknie i jasno”. Zwrócił uwagę na to, że dużo pytań było zadane i że po raz pierwszy zostały udzielone na nie odpowiedzi. Podkreślił, że jest to pierwsza sesja, po której Pan Napierała ma jasność w jakim kierunku się zmienia. Dodał, że również zna Pana Roślewskiego, nie raz się spotykali, kiedy był przygotowywany audyt. Pamięta jak ten audyt był przez wielu radnych skrytykowany, łącznie ze słowami „do kosza” itd., ale nie o to chodzi. Dodał, że jest zadowolony z dzisiejszej sesji, bo po raz pierwszy wiadomo, co się dzieje, są jakieś czytelne informacje dokąd to zmierza, aczkolwiek zapewne wcześniej niż za 3 miesiące będą informacje dotyczące już pracy nowego Zarządu Spółki, struktury funkcjonowania lecznictwa, dostępu do usług. Pan Napierała dodał, że otrzymał wczoraj porozumienie (chociaż w trudach).
Pan Starosta podkreślił, że wiadomo od 24 listopada 2006r.. Pan Starosta dodał, że informował o działaniach, że były sprawozdania składane, państwo radni wiedzą z jakim trudem było uzyskanie informacji z SP ZOZ – u w Nakle i ze spółki w Szubinie. Są to działania długofalowe i dzisiaj kończą się tym, czym się kończą.
Pan Mikietyński powiedział, że jeśli chodzi o tą dostępność do informacji, bowiem do czerwca nie mógł doprosić się bilansu spółki „Centrum Medyczne”.
Pan Starosta powiedział, że nie był sporządzony.
Pan Mikietyński zaznaczył, że w marcu składa się zeznanie do Urzędu Skarbowego, w którym podaje się wyniki. Nie podaje się tam wyników „z kapelusza”, tam były już wstępne wyniki. Następnie do czerwca się zatwierdza. Wypadałoby, aby po tylu interwencjach również Pana Radnego Napierały otrzymać ten bilans. Pan Mikietyński zapytał jeszcze o to, czy sesje będą się odbywać na tej sali? Chodzi o warunki?
Pani Przewodnicząca powiedziała, że aż takie złe warunki nie są na tej sali. Zwróciła uwagę na to, że jest to już XV sesja Rady Powiatu, czyli tak jakby jeden rok był za sobą. Był przeznaczony budżet, który był określony i który się skończył. W każdym razie, jeżeli radni pozwolą i jest takie przyzwolenie, aby zmienić coś, to poprosiła, aby złożyć formalny wniosek, aby przesunąć środki.
Pan Napierała powiedział, że źle się czuje, został wywołany przez Pana Starostę do zabrania głosu. Nie chciał mówić o sytuacjach, które zaszły w ostatnich dniach. Był wczoraj wyjaśnić pewne kwestie u Pani Przewodniczącej Rady. Dodał, że zgłosił protest. Uważał, że na tym etapie będzie to zamknięte. Pan Napierała powiedział, że „niemniej jednak skoro Pan Starosta w takich słowach – moim zdaniem troszeczkę na wyrost przedstawia sytuację - to trzeba też powiedzieć o faktach.” Dodał, że fakty są następujące z wczorajszej Komisji Budżetu i Finansów. Pan Napierała podkreślił, że poprzedniego dnia zgłosił Pani Małgorzacie Waleryś-Masiak , Przewodniczącej Rady Powiatu protest w kwestii utrudnienia dostępu do informacji publicznych. Wczoraj podczas obrad Komisji Budżetu i Finansów miało miejsce następujące zdarzenie. Pan Napierała zaakcentował, że jak doszło do punktu uchwały w zakresie służby zdrowia, to Pan Napierała poprosił o przekazanie dokumentu – tekstu, treści porozumienia, bowiem – również członkowie Komisji Budżetu i Finansów – uważali, że może mieć to dość ważny, istotny wpływ w podejmowaniu decyzji. Pan Napierała powiedział, że Radny Pan Sabaciński (co jest w protokole z posiedzenia Komisji zapisane) - Etatowy Członek Zarządu odpowiedział, że tego dokumentu nie otrzyma na Komisji, bowiem taka jest decyzja, żeby radni otrzymali na sesji w dniu 4 lipca 2007r. Pan Napierała powiedział, że Pan Sabaciński obiecał, że dostaną wszyscy radni na sesji. Pan Napierała zaznaczył i przypomniał, że wnioskował jako radny na poprzedniej sesji w sobotę, aby otrzymał treść porozumienia. Dodał, że nie widział przeszkód, aby taki dokument skserować i dostarczyć radnym na komisję . Pan Sabaciński wtedy na komisji powiedział, że wszyscy będą traktowani równo, że nie dostanie Pan Napierała tego porozumienia, że prasa również nie otrzymała tego dokumentu, bo już dzień wcześniej chciała. Po czym na wniosek Pana Radnego Bagnerowskiego ogłoszono 10-minutową przerwę. Pan Napierała powiedział, że były pewnie konsultacje. Wznowił po przerwie posiedzenie komisji, a Pan Sabaciński powtórnie oświadczył, że Pan Napierała dokumentu nie dostanie. No, ale dokument się pojawił. Pan Napierała podkreślił, że 1/3 dokumentów otrzymał, ponieważ jeszcze o dwa dokumenty wnioskował, których nie otrzymał do dziś. Sprawa jest prosta, bo jak trzeba było w tej poprzedniej kadencji, to nawet Panu Radnemu Jedynakowi taki dokument był dostarczany w przeciągu pół godziny, jak było coś istotnego i gdzie uważano, że Radny ma rację. Była kolejna kwestia – przypomniał i prosił też Pan Napierała - protokołu ze spotkania ze Związkami Zawodowymi „Solidarność” szpitala nakielskiego. Pan Radny Sabaciński na sesji w sobotę wyjaśnił, że będzie protokół, że jest pisany, że będzie podpisany i że go otrzyma Pan Napierała, żadnego problemu. Dlatego Pan Napierała poprosił o ten dokument na posiedzeniu komisji Pan Radny Sabaciński powiedział, że takiego protokołu nie ma i nie będzie, że jest sporządzona notatka służbowa i że jeśli chce Pan Napierała, to może przyjść zobaczyć. Pan Napierała zaznaczył, że jest coś nie tak. Pan Napierała dodał, że jest jeszcze jeden dokument, ale poczeka. Zwrócił uwagę Panu Staroście, że to nie jest tak, że radni otrzymują wszystko na czas, w każdej chwili, w każdym momencie. Pan Napierała powiedział, że do końca tak nie jest. Dodał, że nie chciał tej sprawy poruszać, myślał, że na etapie wczorajszej rozmowy z Panią Przewodniczącą sprawa się zakończy, ale słowa Pana Starosty w trakcie wywołały Pana Napierałę do zabrania głosu.
Pan Starosta powiedział, że wszystkie dokumenty są dostępne dla radnych, są przekazywane. Dodał, że została przyjęta taka zasada, że („swego czasu Państwo wyraziliście swego czasu też taką opinię”- powiedział Pan Starosta) najpierw informacje otrzymywali radni, a potem media. Pan Starosta podkreślił, że Panu Gratkowskiemu odmówiono przekazania tego dokumentu – porozumienia, bowiem nie może być taka sytuacja, taka sytuacja jest nie wskazana, żeby najpierw widziały media, a potem radni. Pan Starosta podkreślił, że najpierw radni muszą wiedzieć.
Pan Mikietyński zapytał, a społeczeństwo?
Pan Starosta powiedział, że społeczeństwo również będzie poinformowane. Pan Starosta dodał, że nie można tego określać mianem tajemnicy, ponieważ dzisiaj na sesji wszyscy radni otrzymali porozumienie. Dodał, że były przerwy na życzenie radnych, gdyby były takie życzenia ze strony radnych, aby zrobić dodatkową sesję, to pewnie też by była. Pan Starosta podkreślił, że Zarząd Powiatu stoi na stanowisku, że wszystkie dokumenty powinny dotrzeć jednocześnie do wszystkich radnych i dobrze by się stało, aby wszyscy radni otrzymali jednocześnie. Pan Starosta dodał, że nie należy dzielić radnych na tych, którzy dostali wcześniej i na tych, którzy dostali później. Pan Starosta podkreślił, że taka zasada – uważa tak- iż jest dobrą zasadą.
Pan Napierała powiedział, że nie będzie dyskutował z zasadami Pana Starosty, ponieważ są to zasady Pana Starosty, a nie zasady powszechnie obowiązujące w tym kraju. Podkreślił, że jest póki co ustawa o dostępie do informacji publicznej i na tym dokumencie będzie bazował, a nie na zasadach Pana Starosty („z całym szacunkiem Panie Starosto” – powiedział Pan Napierała). Zaznaczył, że również media na tym dokumencie bazują. W związku z powyższym Pan Napierała złożył wniosek do Zarządu Powiatu, a za pośrednictwem do Radcy Prawnego, który jest radcą całego Starostwa Powiatowego, również Rady Powiatu, aby opracował opinię prawną czy wyjaśnił tą kwestię, bowiem Pan Napierała uważa, że w myśl ustawy o dostępie do informacji publicznej każdy ma dostęp do informacji, kto się o nią zwróci. Dodał, że o taką informację się zwrócił.
Pan Starosta powiedział, że ją otrzymał.
Pan Napierała powiedział, że nie według zasady, że to „damy wszystkim, równo, później” tylko, jeśli się zwrócił Pan Napierała, to po kolejnych monitach, jeszcze pewnie w sposób przypadkowy otrzymał, czego nie chciał komentować Pan Napierała.
Pan Zbylut powiedział, że nie może zgodzić się z Panem Starostą odnośnie przekazywania informacji radnym i nie tylko, bo i również mediom. Radni czy media mają uprawnienia, aby w każdej chwili, kiedy zgłaszają taką konieczność otrzymania dokumentu, to nie można robić łaski przekazując dokument i czy to jest godzina „27.00 czy 1.00 w południe”. Pan Zbylut nie zgodził się z Panem Starostą.
Pan Bagnerowski przypomniał Panu Napierale, że „punkt widzenia jest od punktu siedzenia”, ale to przysłowie mówi dalej, że nie pamięta (...), ale o tym nie będzie mówił. W związku z tym pan Bagnerowski powiedział, że jako radny poprzedniej kadencji prosił tamten Zarząd, aby nie przedstawiał tylko uchwał Zarządu, ale by również przedstawiał radnym przed sesją opisowe sprawozdanie z posiedzeń Zarządu. Wówczas nie kto inny jak Pan Starosta Hemmerling, jak Pan (w domyśle Pan Napierała) powiedzieliście, że „My tak uważamy, nie dostaniecie”.
Pan Napierała stwierdził, że nigdy tak nie powiedział.
Pan Bagnerowski poprosił, aby nie przerywano mu podczas wypowiedzi. Pan Bagnerowski dodał, że dzisiaj radni mają „pięknie” opisane sprawozdanie z posiedzeń Zarządu. Stwierdził, że się nie pamięta, iż wtedy blokowało się dostęp do informacji. Na sesji szybko się informowało. Radni do tej ustnej informacji nie mogli się odnieść, podjąć decyzji, czy Zarząd pracował właściwie. Teraz kiedy oprócz uchwał jest to sprawozdanie opisowe, to wymawia się pewne sprawy , które nie powinny mieć miejsca.
Pan Napierała powiedział, że przykre to jest. Poprosił Pana Bagnerowskiego, by ważył słowa, bo jeśli Pan Bagnerowski mówi coś do Pana Napierały, to należy podać fakty. Dodał, że nigdy nie wypowiedział takich słów. Po drugie, to jeśli chce Pan Bagnerowski brnąć w ten temat, to Pan Napierała stwierdził, że jest bacznym obserwatorem Biuletynu Informacji Publicznej Starostwa Nakielskiego. Pan Napierała zwrócił uwagę na to, że jakimś dziwnym trafem od około miesiąca część informacji jest nieuzupełniona , z posiedzeń właśnie Zarządu, uchwał Zarządu itd. Dodał, „to tak nawiasem mówiąc”. Być może już dzisiaj są, wczoraj nie było – niestety.
Pani Przewodnicząca zamknęła dyskusję. Pani Przewodnicząca powiedziała, że kto rządzi, kto podejmuje decyzje, to zawsze jakieś tam błędy popełnia. Dodała, aby nie wstydzić się, kiedy są błędy „wytykane”. Jeśli można je naprawić, to dobrze. Pani Przewodnicząca poprosiła, aby radni swoje problemy mogli między sobą wyjaśnić. Pani Przewodnicząca poprosiła Wójta Sadek, Pana Zygmunta Gliszczyńskiego o zabranie głosu.
Pan Gliszczyński, Wójt Sadek podzielił się kilkoma spostrzeżeniami co do komunikacji społecznej prowadzonej na szczeblu powiatu. W ubiegłym tygodniu poprzez lokalną telewizję kablową Pan Wójt miał okazję obejrzeć zwołaną przez Zarząd konferencję prasową i usłyszeć na niej po pierwsze, że jedynym powodem uchylenia uchwały przez Wojewodę są zastrzeżenia co do jej tytułu. Pan Wójt powiedział, że z treści rozstrzygnięcia nadzorczego wynika, iż przyczyną uchylenia jest jej podjęcie bez upoważnienia ustawowego. Dodał, że jest to zasadnicza różnica. Po drugie z tej konferencji wynikało, że poza podjęciem nowej uchwały rozważana jest możliwość równoległego zaskarżenia rozstrzygnięcia nadzorczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Pan Wójt Sadek powiedział, że jest to dziwna koncepcja, bo w świetle prawa podjęcie nowej uchwały kończy postępowanie nadzorcze. Pan Wójt dowiedział się także, że przygotowywanie uchwał nie leży w kompetencji starosty ani wicestarosty ani Zarządu, że przygotowują je prawnicy. Pan Gliszczyński dodał, że gdyby student administracji tak odpowiedział na egzaminie, to miałby duże kłopoty z jego zdaniem. Pan Wójt podkreślił, że ustawa o samorządzie powiatowym wyraźnie stanowi, iż do zadań Zarządu Powiatu należy przygotowywanie projektów uchwał rady. Dodał, że nikt „Państwa” z tego obowiązku i odpowiedzialności nie zwolni. Pan Wójt powiedział, że „poinformowano także opinię publiczną, że z chwilą wydania rozstrzygnięcia nadzorczego, to Wojewodę czynicie Państwo współodpowiedzialnym za losy szpitala.” Pan Wójt zwrócił uwagę na to, że wojewoda, co wynika z przepisów ustrojowych pełni nadzór nad legalnością stanowionego przez samorządy prawa, czy uchwała będzie zgodna z prawem czy nie, to zależy wyłącznie od autorów projektu i od radnych. Uważa, że kłania się tu raczej znajomość prawa i umiejętność jego stosowania w praktyce. Dodał, że nie ma to nic wspólnego z „kruczkami prawnymi” czy z powagą działań samorządowych, do których na tej konferencji się odwołano. Pan Wójt po piąte powiedział, że na konferencji padło zdanie, które zastanowiło Go, iż „służba zdrowia to nie jakaś tam zabawa w drogę czy chodnik, gdzie można uprawiać różne gierki czy sztuczki polityczne”. Wójt Sadek, Pan Gliszczyński uważa, że zdanie wypowiedziane przez Etatowego Członka Zarządu nie rokuje dobrze jeszcze nie rozpoczętej, a już bardzo stonowanej publicznie współpracy między samorządami w tym obszarze. Pan Wójt sądzi, że wolałby te gierki polityczne zamienić na pragmatyzm i zdrowy rozsądek. Pan Wójt poruszył jeszcze jedną sprawę, że tylko na usilną prośbę Starostwa jako Gmina Sadki sporządzili kartę projektu do listy projektów kluczowych w ramach Zintegrowanego Pakietu Rozwojowego dla Powiatu Nakielskiego. Zgłoszony został projekt związany z budową Centrum Turystycznego w Sadkach. Dodał, że zrobili to, dlatego że nie wpisywał się w plany rozwojowe powiatu, wcześniej zgłaszany projekt był związany z modernizacją układu komunikacyjnego, tj. z budową na bazie istniejącej sieci dróg gminnych tzw. szlaku nadnoteckiego. Dodał, że ma to być droga alternatywna dla „10” łącząca Samostrzel z Nakłem. Uważa, że jest to droga ważna z punktu widzenia poprawy bezpieczeństwa zwłaszcza ruchu osobowego i rowerowego czy turystycznego zagospodarowania całej Doliny Nadnoteci. Powiedział, że jeśli się nie myli, to cały odcinek jest jedynym nieutwardzonym odcinkiem między Piłą a Bydgoszczą. Wójt Sadek zaznaczył, że gdyby gmina wiedziała, że niezakwalifikowanie się projektu będzie tak publicznie eksponowane, to na pewno tej karty projektu by gmina nie sporządziła. Część z Państwa zadaje sobie pytanie, dlaczego o tym wszystkim mówi Wójt? Dlatego, że chociażby na konferencji, do których się Pan Wójt odniósł, postawiono tezę o problemach ze zrozumieniem przez radnych jak i przez mieszkańców powiatu całej tej sytuacji. Uważa, że całkowicie zasadne, bo jeżeli takie informacje jak te z tej konferencji prasowej za pośrednictwem mediów trafiają do społeczeństwa, to nie dziwi się, że stają się te informacje niezrozumiałe i nieczytelne. Dodał, że mówi o tym również dlatego, ponieważ odniósł Pan Wójt wrażenie, że ta konferencja nie była zwołana w celu poinformowania opinii społecznej o uchyleniu przez Wojewodę uchwały, a raczej zwołana w celu ukrycia prawdziwych powodów tej decyzji, a to już całkowicie przeczy idei konferencji prasowej jako sposobu komunikowania się z otoczeniem i prawa mieszkańców do uzyskania rzetelnych informacji o działalności organu władzy i administracji.
Pan Sabaciński powiedział, że ma przygotowane na tą okoliczność oświadczenie na temat przekształceń służby zdrowia, porozumienia, słów Pana Wójta Sadek i słów Pana Napierały. Dodał, że korzystając z mediów chciał pokazać społeczeństwu obraz, co dzieje się w samorządzie powiatowym w ramach przekształceń w służbie zdrowia. Podkreślił, że nie jest ważne np. chociażby sytuacja szpitala w Nakle, czy Pan Dyrektor Sukowski ma czym dzisiaj zapłacić (nikt nie zadał takiego pytania, nikt się nie zamartwił) ZUS, czy wypłaca pensje lekarzom, tylko ważny jest protokół, jakaś notatka służbowa. Pan Sabaciński podkreślił, że ważnych jest bardzo dużo rzeczy, a szpital sobie tonie. Poprosił Pana Sukowskiego, aby ustosunkował się i przedstawił sytuację szpitala. Pan Sabaciński zdawał sobie sprawę z tego, że nie jest może przygotowany na szczegółowe odpowiedzi. Pan Sabaciński zaczął czytać oświadczenie następującej treści:
„Oświadczenie
Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, zaproszeni goście!
Chcę odnieść się do obecnej sytuacji związanej z restrukturyzacją zamkniętej służby zdrowia w Powiecie Nakielskim. Chcę też odnieść się do realizacji programu naprawczego, który Rada powiatu przyjęła 27 kwietnia 2007 roku. Rozpoczęty nie tak dawno proces wdrażania tego programu, programu w sposób realny prowadzi do uporządkowania i (..)”
Pan Sabaciński zwrócił uwagę, by nie przerywano mu w wypowiedzi.
Pan Sobol podkreślił, iż punkt „Wnioski i oświadczenia radnych” już był, a teraz jest punkt „Wolne wnioski”.
Pani Przewodnicząca poprosiła o spokój.
Pan Sabaciński od początku zaczął czytać oświadczenie:
„Oświadczenie
Pani Przewodnicząca, Wysoka Rado, zaproszeni goście!
Chcę odnieść się do obecnej sytuacji związanej z restrukturyzacją zamkniętej służby zdrowia w Powiecie Nakielskim. Chcę też odnieść się do realizacji programu naprawczego, który Rada powiatu przyjęła 27 kwietnia 2007 roku. Rozpoczęty nie tak dawno proces wdrażania tego programu, programu w sposób realny prowadzi do uporządkowania i wyprowadzenia z głębokiego kryzysu obydwa szpitale w Nakle i Szubinie. Program ten zaczyna przynosić pierwsze efekty. Został wybrany partner zewnętrzny, czy też inwestor strategiczny, który objął udziały w spółce w Szubinie, dzięki czemu wspólny kapitał: tj. samorządu powiatowego i firmy zewnętrznej wynosi razem 550 tys. zł. Tym samym uratowana została Spółka, która została doprowadzona niemalże do upadłości. Ocalała Spółka, ocalał jeden ze szpitali – szpital w Szubinie. Zażegnano groźbę utraty szpitala. Podpisano także porozumienie i zmieniono umowę spółki, dokonano wyboru nowej Rady Nadzorczej, wybrano także nowego Prezesa. Spółka zmieniła również nazwę i siedzibę zgodnie z porozumieniem – z Szubina na Nakło nad Notecią. Obecnie trwają prace nad utworzeniem wspólnej, partnerskiej struktury organizacyjnej dla obydwu placówek w Nakle i w Szubinie, z myślą o jak najlepszym dostępie pacjenta do usług medycznych. Prace nad utworzeniem struktury, przez cały czas ich trwania są i będą konsultowane z załogą obydwu placówek, na co dowodem są spotkania z udziałem przedstawicieli załogi i związków zawodowych. Po zakończeniu tego etapu, będą omawiane następnie sprawy pracownicze. Wszystko to po to, aby doprowadzić do szczęśliwego finału. Dla tych wszystkich działań zmierzających do ocalenia szpitali, zauważa się coraz większe zrozumienie społeczne i poparcie chociażby NFZ, a także przedstawicieli związków zawodowych.
Napawa to optymizmem i daje nadzieją, ale nie sposób też dzisiaj nie powiedzieć o tym co niepokoi i co zagraża. Od samego początku przystąpienia do uzdrowienia służby zdrowia w powiecie nakielskim przez nowy Zarząd Powiatu i większość radnych Rady Powiatu, rozciągają się nad tym trudnym przedsięwzięciem „czarne chmury”. Ta trudna sytuacja, kroczące szybko zadłużenie naszych szpitali i groźba ich utraty, są bardzo dobrą okazją dla tych, którzy widzą dla siebie szansę zbicia kapitału politycznego – kapitału politycznego a nie kapitału społecznego.
Zła sytuacja w naszej służbie zdrowia jest okazją, aby wzniecić niepokoje, jest okazją wzniecić ogień na emocjach ludzkich. A robi się to w taki sposób, że zamienia się słowa „uratować” na „zlikwidować”. W taki sposób podaje się informacje społeczeństwu, chcąc wywołać bunt i panikę, krzywdząc przy tym niewinnych ludzi. Dzieje się to wszystko w myśl zasady – „wszystkie chwyty dozwolone, a towarzyszy temu nienawiść, złość i agresja. Czym bliżej finału realizacji programu naprawy służby zdrowia, tym samym ta złość narasta. W tym momencie zwracam się do Pana, Panie Wicestarosto, Panie radny Napierała, to co Pan przez cały czas reprezentuje swoim zachowaniem ..” .
Pan Napierała powiedział, że to jest obrażanie i że to nie jest oświadczenie.
Pani Przewodnicząca zabrała głos Panu Sabacińskiemu, bowiem stwierdziła, że punkt „Wnioski i oświadczenia radnych” już był, a teraz jest punkt „Wolne wnioski”. Pani Przewodnicząca zamknęła dyskusję.
Ad.10/ Zakończenie obrad.
Pani Przewodnicząca Małgorzata Waleryś–Masiak podziękowała radnym i zaproszonym gościom za udział w sesji i zakończyła obrady.
PRZEWODNICZĄCY RADY
MAŁGORZATA WALERYŚ-MASIAK
Protokołowała:
Iwona Łokietek
Wytworzył: PRZEWODNICZĄCY RADY POWIATU (29 sierpnia 2007)
Opublikował: Iwona Łokietek (30 sierpnia 2007, 15:16:14)
Ostatnia zmiana: Iwona Łokietek (6 września 2007, 11:05:43)
Zmieniono: zmiana katalogu
rejestr zmian tej informacji »
Liczba odsłon: 2213