2007 r. | 2006 r. | 2005 r. | 2004 r.
PROTOKÓŁ XIX
PROTOKÓŁ Nr XIX/2007
z obrad XIX Sesji Rady Powiatu w Nakle nad Notecią odbytej
dnia 30 października 2007r. w godz. od 15.00 do 19.00
w sali konferencyjnej Komendy Powiatowej
Państwowej Straży Pożarnej w Nakle nad Notecią.
Pani Przewodnicząca przed otwarciem sesji powiedziała, że dzisiejsze obradowanie uświetnią ważne uroczystości. Pani Przewodnicząca poprosiła Panią Helenę Lamprecht, długoletniego pracownika zasłużonego dla Powiatu Nakielskiego, który odchodzi na zasłużoną emeryturę. Pani Przewodnicząca poprosiła Pana Starostę o wręczenie okolicznościowego grawertonu.
Pan Starosta pożegnał długoletniego pracownika Starostwa Powiatowego, wspaniałego urzędnika, Panią Skarbnik, która z Powiatem Nakielskim jest związana od samego początku. Dodał, że jak powstała struktura powiatu, to Pani Helena Lamprecht objęła zaszczytne stanowisko Skarbnika Powiatu Nakielskiego. Pani Helena Lamprecht dbała o finanse Powiatu Nakielskiego. Przyszedł czas, by zakończyć pracę zawodową i dzisiaj żegnamy Panią Lamprecht – powiedział Pan Starosta. Pan Starosta odczytał treść wypisaną na grawertonie:
Szanowna Pani
Helena Lamprecht
Skarbnik Powiatu Nakielskiego
Zważywszy na wielkie zasługi dla naszego Powiatu i dla wyróżnienia tej chwili proszę przyjąć wyrazy szacunku i uznania, życzenia dalszych osiągnięć w pracy i w działalności społecznej oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym.
Przewodniczący Rady Powiatu Starosta Nakielski
Małgorzata Waleryś-Masiak Andrzej Kinderman
Pan Starosta złożył gratulacje i poprosił Panią Helenę Lamprecht o odwiedzanie „nas
w Starostwie” i doradzanie w niektórych sprawach finansowych. Dodał, że zawsze korzystano z Pani Lamprecht doświadczenia i wiedzy. Pan Starosta powiedział, że są otwarci na wszelkie uwagi dotyczące przyszłych budżetów Powiatu Nakielskiego.
Brawa na sali.
Pani Helenie Lamprecht wręczono grawerton i kwiaty oraz złożono gratulacje i życzenia.
Pani Helena Lamprecht powiedziała, że „W dniu dzisiejszym oficjalnie po wielu latach pracy w administracji przechodzę na emeryturę. Podczas mojej pracy poznałam wielu życzliwych ludzi. Chciałabym korzystając z okazji serdecznie podziękować radnym poprzedniej i obecnej kadencji i starostom za współpracę. Dziękuję za zrozumienie
i podejmowanie czasem trudnych i odpowiedzialnych decyzji. Obecnej Radzie i członkom Zarządu i Staroście życzę wielu przemyślanych i trudnych decyzji dla dobra mieszkańców Powiatu Nakielskiego. Dziękuję bardzo.”
Pani Przewodnicząca poprosiła Pana Jacka Nowaka, Prezesa Stowarzyszenia Miłośników Psów Zaprzęgowych Sfora Nakielska. Pani Przewodnicząca poinformowała, że w drodze jest Pan Tomasz Szczepaniak, Burmistrz Kcyni.
Pan Starosta powiedział, że w ostatnich dniach w Powiecie Nakielskim miało miejsce wielkie wydarzenie, mianowicie Mistrzostwa Europy. Dodał, że rzadko się zdarza, by Mistrzostwa Europy odbywały się w Powiecie Nakielskim. Te Mistrzostwa odbyły się
w Kcyni, w niewielkim mieście. By te zawody się odbyły, to musiało być zaangażowanych wielu ludzi w to, by przygotować taką wielką imprezę sportową. Tak naprawdę ta wielka impreza sportowa, Mistrzostwa Europy w Psich Zaprzęgach była zorganizowana przez jednego człowieka – Pana Jacka Nowaka, Prezesa Stowarzyszenia Miłośników Psów Zaprzęgowych Sfora Nakielska. To jego zaangażowanie i oddanie sprawie oraz zabieganie (układ centralny) o to, by właśnie ta impreza odbyła się w Powiecie Nakielskim jest Jego zasługą. Pan Starosta poprosił Pana Nowaka o przyjęcie okolicznościowego adresu o treści:
„Szanowny Pan
Jacek Nowak
Prezes Stowarzyszenia
Miłośników Psów Zaprzęgowych
Sfora Nakielska
Szanowny Panie Prezesie!
W imieniu społeczności Powiatu Nakielskiego składam Panu
oraz wszystkim członkom
Stowarzyszenia Miłośników Psów Zaprzęgowych Sfora Nakielska
serdeczne podziękowania za trud i zaangażowanie włożone w organizację
Mistrzostw Europy ESDRA w Kcyni.
Organizowane przez Państwa zawody oraz osiągane sukcesy w znacznym stopniu przyczyniają się do promocji naszego powiatu
na arenie krajowej i międzynarodowej.
Mam nadzieję, że dotychczasowe zaangażowanie, doświadczenia i konsekwencja
zaowocują realizacją idei powstania na terenie naszego powiatu
centrum psich zaprzęgów w warunkach bezśnieżnych.
Z poważaniem
STAROSTA NAKIELSKI
Andrzej Kinderman
Nakło nad Notecią, 30 października 2007 roku”
Panu Jackowi Nowak złożono List okolicznościowy, kwiaty oraz gratulacje i podziękowania.
Pan Jacek Nowak powiedział, że te wielkie słowa uznania to tak do końca to nie tylko Jego zasługa. Zaznaczył, że to zasługa Sfory Nakielskiej, władz samorządowych, sponsorów, społeczeństwa Powiatu Nakielskiego. Podziękował wszystkim. Dodał, że są dumni z tego, że mogli zorganizować te zawody - Mistrzostwa Europy na wysokim poziomie. Poinformował, że otrzymali bardzo wysokie noty podziękowania. Dodał, że w Europie są oceniani na najwyższym poziomie, mówiąc skromnie. Powiedział, że z Jego strony i ze strony Sfory Nakielskiej zrobią wszystko, aby centrum powstało. Oczywiście sami tego nie zrobią
i dlatego proszą o pomoc władze samorządowe. Pan Nowak podziękował.
ad. 1i2/ Przewodnicząca Rady Powiatu P. Małgorzata Waleryś-Masiak o godzinie 15.00 otworzyła obrady XIX Sesji Rady Powiatu i po powitaniu radnych i gości oświadczyła, iż zgodnie z listą obecności aktualnie w obradach uczestniczy 20 radnych, co wobec ustawowego składu Rady wynoszącego 20 radnych stanowi quorum pozwalające na podejmowanie prawomocnych uchwał i decyzji.
Przewodnicząca Rady odczytała projekt porządku obrad sesji.
Porządek obrad XIX Sesji Rady Powiatu w Nakle nad Notecią
1. Otwarcie Sesji.
2. Stwierdzenie quorum.
3. Przyjęcie protokołu XVIII Sesji Rady.
4. Sprawozdanie Starosty z wykonania uchwał Rady oraz działalności Zarządu w okresie międzysesyjnym.
5. Informacja o złożonych oświadczeniach majątkowych.
6. Kierunki promocji Powiatu Nakielskiego.
7. Podjęcie uchwał w sprawie:
a) stwierdzenia obsadzenia mandatu radnego,
b) zmieniająca uchwałę w sprawie wyboru członków Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu w Nakle nad Notecią,
c) delegowania radnego do Komisji Bezpieczeństwa i Porządku,
d) wyrażenia zgody na zawarcie przez Zarząd Powiatu dwóch porozumień w sprawie
pakietu gwarancji pracowniczych dla zatrudnionych w SP ZOZ w Nakle nad
Notecią przy przejęciu części zakładu przez Nowy Szpital w Nakle i Szubinie
Spółka z o.o. z siedzibą w Nakle nad Notecią,
e) wyrażenia zgody na zawarcie ze spółką „Nowy Szpital w Nakle i Szubinie”
umowy dzierżawy na czas określony,
f) zmieniająca uchwałę Nr VII/49/2007 Rady Powiatu w Nakle nad Notecią z dnia 28
lutego 2007 roku w sprawie uchwalenia budżetu powiatu nakielskiego na 2007
rok.
8. Interpelacje i zapytania radnych.
9. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
10. Wnioski i oświadczenia radnych .
11. Wolne wnioski.
12. Zakończenie obrad.
Pani Przewodnicząca zapytała, czy są uwagi do porządku obrad XIX Sesji.
Nie było.
ad.3/
Przyjęcie protokółu z XVIII Sesji Rady Powiatu .
Przewodnicząca Rady poinformowała, że osobiście zapoznała się z protokołem XVIII sesji Rady Powiatu i nie wnosi uwag. Przypomniała, że protokół wyłożony był w Biurze Rady Powiatu do wglądu.
Rada Powiatu nie wniosła uwag do protokołu i w obecności 20 radnych jednogłośnie przyjęła go.
Pani Przewodnicząca wyjaśniła, dlaczego sesja odbyła się 30 października 2007 roku, a nie w ostatnią środę miesiąca, czyli 31 października 2007 roku. Powiedziała, iż 30 października upłynąłby termin, do którego jest zobowiązana Pani Przewodnicząca, jako podmiot dokonujący analizy oświadczeń majątkowych do przedstawienia informacji na temat oświadczeń majątkowych.
ad.4/
Sprawozdanie Starosty z wykonania uchwał Rady oraz z działalności Zarządu
w okresie międzysesyjnym.
Starosta Nakielski przedstawił sprawozdanie z wykonania uchwał Rady oraz sprawozdanie z działalności Zarządu w okresie międzysesyjnym /sprawozdania stanowią załączniki do protokołu/.
W trakcie przedstawiania sprawozdania przez Pana Starostę Pani Przewodnicząca przerwała, ponieważ na sesję przybył Pan Tomasz Szczepaniak, Burmistrz Kcyni.
Pan Starosta powiedział, że Mistrzostwa Europy, które odbyły się w Kcyni, to odbyły się również dzięki współpracy samorządów, w tym przypadku samorządu gminnego
i powiatowego. Jednakże główny ciężar obowiązków związany z samorządami przyjął na siebie samorząd gminny, który pełnił rolę gospodarza. Pan Starosta powiedział, że to prawda, iż zawody odbywały się na terenie Powiatu Nakielskiego, o czym Pan Starosta mówił wcześniej gratulując Panu Nowakowi, to jednak dzięki wsparciu i dzięki osobistym zabiegom Pana Tomasza Szczepaniaka, Burmistrza Kcyni, te zawody mogły się odbyć na terenie Gminy Kcynia. Pan Burmistrz jednak w dużym stopniu organizacyjnym pomagał w przygotowaniu Mistrzostw Europy. Z tego względu Pan Starosta odczytał okolicznościowy adres dla Pana Burmistrza Kcyni o następującej treści:
„Szanowny Pan
Tomasz Szczepaniak
Burmistrz Kcyni
Szanowny Panie Burmistrzu!
W imieniu społeczności Powiatu Nakielskiego składam Panu
oraz samorządowi Miasta i Gminy Kcynia
serdeczne podziękowania za trud i zaangażowanie włożone w organizację
Mistrzostw Europy ESDRA w dniach 26-28 października 2007r.
Organizowane przez Państwa zawody oraz osiągane sukcesy w znacznym stopniu
przyczyniają się do promocji naszego powiatu
na arenie krajowej i międzynarodowej.
Mam nadzieję, że dotychczasowe zaangażowanie, doświadczenia i konsekwencja
zaowocują realizacją idei powstania na terenie naszego powiatu
centrum psich zaprzęgów w warunkach bezśnieżnych.
Z poważaniem
STAROSTA NAKIELSKI
Andrzej Kinderman
Nakło nad Notecią, 30 października 2007 roku”
Pan Starosta dodał, że są czynione starania w sensie takim, że rzeczywiście na terenie Powiatu Nakielskiego, w Gminie Kcynia ma powstać Centrum odbywania zawodów (puchary czy inne).
Brawa na sali.
Pan Burmistrz Kcyni powiedział, że to jest takie na gorąco ocenianie tego, co się stało. Dodał, że już w dniu imprezy usłyszał wiele pochlebnych zdań na temat organizacji Mistrzostw. Podkreślił, że to nie tylko sukces Burmistrza, ale również sukces wielu osób, które swoim codziennym działaniem, swoją codzienną pracą w ciągu ostatnich 3 miesięcy przyczynili się do tego sukcesu. Jak się widzi to na żywo, w tych lasach dębogórskich, obserwując ten wielki natłok zdarzeń, słyszy się skowyt kilkuset psów, to jest to niesamowity widok, są to niesamowite wrażenia. A jednocześnie oglądając wieczorną relację z tych zawodów w telewizji, to był Pan Burmistrz zachwycony tym szklanym ekranem, bowiem mógł zobaczyć barwy polskiej złotej jesieni. Jest to wielki splendor, wielka promocja Powiatu Nakielskiego, a i przy okazji Gminy Kcynia, ale też i okazja i moment do tego, aby samorządowcy, czyli wszystkie te osoby, które odpowiadają, które organizują, które później realizują zadania samorządowe mogły w tych miejscach wymyślać i też realizować nowe zadania. Dodał, że na placu dębogórskim powstało kilka ciekawych propozycji. Pan Burmistrz dodał, że niektóre z nich są w toku realizacji. Podkreślił, że na pewno będzie to kolejny krok do przodu dla całego powiatu – promocja powiatu i lokalizowanie się ciekawych (...) - Pan Burmistrz nie chciał zdradzić tajemnicy, bo najgorzej jest się chwalić przed, a lepiej się pochwalić po, jak się uda już coś zorganizować konkretnie. Nie powiedział konkretnie, o co chodzi, bo na to przyjdzie czas, ale tak samo Panowie Starostowie i Pan Burmistrz mają kilka pomysłów. Uważa, że ta inspiracja i działanie bierze źródło z tego, co się wydarzyło w sobotę i niedzielę. Podziękował wszystkim tym, którzy organizacyjnie przyczynili się do sukcesu, a osobiście Panu Jackowi Nowakowi, który był duszą, sercem i tym „kręgosłupem” całego przedsięwzięcia. Im więcej będzie takich ludzi wśród nas, to nie musimy się wstydzić, że jesteśmy Polakami. Dodał, że skoro mamy trochę dziurawe drogi, to nie znaczy, że nie potrafimy się dobrze zorganizować. Pan Burmistrz podziękował.
Pan Starosta dokończył przedstawianie sprawozdania i poinformował o dodatkowych informacjach z działalności w okresie międzysesyjnym /informacje stanowią załącznik do niniejszego protokołu/.
Pan Starosta poprosił Pana Wicestarostę o przedstawienie wizyty samorządu powiatowego – Powiatu Kazimierskiego.
Pan Wicestarosta powiedział, że w dzisiejszych materiałach jest temat: Kierunki promocji Powiatu Nakielskiego. Dodał, że jest w tym materiale mowa o promocji zewnętrznej powiatu i wewnętrznej. Przejawem promocji zewnętrznej są to takie partnerstwa, ale nie tylko rozumiane jako kontakty międzynarodowe z zaprzyjaźnionymi powiatami czy miastami, ale również jako partnerstwo polsko-polskie. Takie partnerstwo polsko-polskie było realizowane już w lipcu, mianowicie wraz z Panią Mariettą Błaszkiewicz ze Stowarzyszenia Żakus uczestniczyli w grudniowej dwudniowej wizycie w Kazimierzy Wielkiej, 35 km od Krakowa. Uczestniczyli w spotkaniu, które miało zainicjować powstanie lokalnej grupy działania na tamtejszym terenie. Chodziło o doświadczenia Powiatu Nakielskiego w Programie Odnowy Wsi, a także o doświadczenia lokalnej grupy działania - Partnerstwo dla Krajny i Pałuk. Ta konferencja była w przeddzień wielkiej imprezy sportowej Chempionatu Konia Małopolskiego. Rewizyta nastąpi jesienią i stanowiła stosowną okoliczność – impreza Mistrzostw Europy Psich Zaprzęgach. Pan Wicestarosta powiedział, że goszczono delegację Powiatu Kazimierskiego w dniach 27-28 października 2007r. (sobota – niedziela). Pan Wicestarosta dodał, że przyjechał Wicestarosta – Pan Waldemar Trzaska, Sekretarz Powiatu – Pan Marek Krupa, szefowa promocji Pani Agnieszka Kubicka, Pan Mirosław Ciepiela – Komendant Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Kazimierzy Wielkiej. Efektem tego pierwszego spotkania było zawiązanie lokalnej grupy działania na tamtejszym terenie. Powstała lokalna grupa działania – Perły Ponidzia, która będzie współpracowała z naszym Partnerstwem dla Krajny i Pałuk. W sobotę w siedzibie Starostwa Powiatowego w Nakle nad Notecią nastąpiło spotkanie z Zarządem Powiatu, gdzie rozmawiano na temat doświadczeń, struktury organizacyjnej urzędu w Kazimierzy Wielkiej. Pan Wicestarosta powiedział, że Powiat Kazimierski jest mniejszy, liczy 37 tys. mieszkańców. Podkreślił, że wymiana doświadczeń jest zawsze cenna. Następnie – dodał Pan Wicestarosta - goście zwiedzali Nakło, przeszli spacerem z centrum Nakła nad Notecią do Muzeum Ziemi Krajeńskiej, gdzie zachwycali się wystawami Muzeum Ziemi Krajeńskiej. Następnie uczestniczyli w zwiedzaniu i w spotkaniu z dyrekcją Liceum Ogólnokształcącego im. Krzywoustego, a także zwiedzali Hutę Szkła w Turze, która zrobiła na wszystkich niesamowite wrażenie. Zaakcentował, że goście wyjechali z podarunkami, czyli z butelkami o różnych kształtach. Przypomniał, że jest to dobrze rozwijająca się firma. Zatrudnia obecnie 130 pracowników, ma ponad 330 wzorów opakowań szklanych. Następnie przejechali do Grocholina, gdzie uczestniczyli w „Wieczorze Maszera”, w spotkaniu uroczystym zawodników i organizatorów Mistrzostw Europy Psich Zaprzęgów, poczym goście przejechali do Olszewki, gdzie uczestniczyli w takim podsumowaniu Projektu „Z wody widać inaczej” Partnerstwo dla Krajny i Pałuk, które było organizowano przez Sołectwo Małe Rudy. W niedzielę głównym elementem wizyty było uczestnictwo w zawodach do południa i po południu podczas wręczania nagród. Goście uczestniczyli również w spotkaniu ze Stowarzyszeniem Rozwoju Wsi Łodzia i Anieliny „Żakus”. Rozmawiali na temat znaczenia fundacji, partnerstwa, stowarzyszeń działających w takich małych ośrodkach. Pan Wicestarosta przypomniał, że to Stowarzyszenie prowadzi Niepubliczną Szkołę. Podkreślił, że w drodze do Kcyni zwiedzili pałac w Samostrzelu, niestety goście nie chcieli go przejąć. Jakie efekty tego spotkania – zapytał Pan Wicestarosta. Otóż nastąpi współpraca w zakresie turystyki i kultury. Ten projekt (który właściwie zaczął się w lipcu) między Wisłą a Notecią będzie kontynuowany. Planujemy już w przyszłym roku udział zespołu z rejonu Kazimierzy Wielkiej w Witosławskich Impresjach Ludowych. Również nastąpi wymiana młodzieży. Przypomniał Pan Wicestarosta, że jest to bezpośrednia bliskość Krakowa, także będzie to można w odpowiedni sposób wykorzystać. Dodał, że sekretarze omówili się na wspólne spotkanie w ramach forum sekretarzy. Doświadczenia strażaków – komendantów będą polegały na tym, że już korzystają z montażu finansowego na pozyskanie środków transportu w Kazimierzy Wielkiej, ale właśnie również pozyskali na budowę nowej strażnicy. Pan Komendant Kazimierzy Wielkiej zwiedzał budynek strażnicy
w Nakle nad Notecią Pana Komendanta Tadeusza Milewskiego. Na koniec Pan Wicestarosta zapoznał gości z Kazimierzy Wielkiej z koncepcją budowy portu rzecznego nad Notecią.
Pani Przewodnicząca zapytała, czy są do sprawozdania pytania.
Pan Sobol zwrócił uwagę natury ogólnej, organizacyjnej. Podkreślił, że punkt 4 dotyczy sprawozdania Starosty z wykonania uchwał Rady oraz działalności Zarządu w okresie międzysesyjnym. Pan Sobol uważa, że niektóre problemy czy tematy powinny być omawiane we wolnych wnioskach. Poprosił, aby skupić się na sprawozdaniu. Pan Sobol zapytał, jakie były przyczyny rozwiązania stosunku pracy z Dyrektorem Domu Pomocy Społecznej
w Nakle nad Notecią. Poprosił, aby odpowiedź była nie tylko jednym zdaniem.
Pan Starosta powiedział, że wypowiedzenie jest wywołane z powodu nienależytego wywiązywania się z powierzonych obowiązków przez Panią Zofię Woźniak. Niewłaściwe było zarządzanie jednostką poprzez brak współpracy z organizacją związkową
i współpracownikami. Pan Starosta dodał, że nastąpiło zwiększenie zatrudnienia ponad limit etatów Środowiskowego Domu Samopomocy (ŚDS) bez zgody Zarządu Powiatu. Brak należytej oceny potrzeb w zakresie zatrudnienia pracowników poprzez zawieranie umów na czas określony, następnie wcześniejsze ich rozwiązywanie. Pan Starosta wspomniał też
o braku zapewnienia właściwej ilości środków higienicznych. Taka skarga wpłynęła
13 sierpnia 2007 roku od pracowników na spotkaniu związków zawodowych Domu Pomocy Społecznej ze Starostą i Członkiem Zarządu, Panem Bagnerowskim.
Pan Sobol poprosił, aby odpowiedź na jego pytanie była na piśmie.
Ad. 5/ Informacja o złożonych oświadczeniach majątkowych.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że zgodnie z art. 25b pkt 12 z ustawą o samorządzie powiatowym z dnia 5 czerwca 1998r. „Podmiot dokonujący analizy oświadczeń majątkowych w terminie do dnia 30 października każdego roku przedstawia radzie powiatu informację o:
1) osobach, które nie złożyły oświadczenia majątkowego lub złożyły je po terminie,
2) nieprawidłowościach stwierdzonych w analizowanych oświadczeniach majątkowych wraz z ich opisem i wskazaniem osób, które złożyły nieprawidłowe oświadczenia,
3) działaniach podjętych w związku z nieprawidłowościami stwierdzonymi
w analizowanych oświadczeniach majątkowych.”
Pani Przewodnicząca przedstawiła informację, która stanowi załącznik do niniejszego protokołu.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że niektórzy radni złożyli korekty, następnie oświadczenia zostały przekazane w terminie do Urzędu Skarbowego. Do tej chwili Pani Przewodnicząca nie otrzymała informacji z Urzędu Skarbowego.
Pan Starosta przedstawił informację o złożonych oświadczeniach majątkowych (informacja stanowi załącznik do protokołu).
Ad. 6/ Kierunki promocji Powiatu Nakielskiego.
Nie było uwag ani pytań.
Ad.7/ Podjęcie uchwał w sprawie:
a) stwierdzenia obsadzenia mandatu radnego,
Pani Przewodnicząca powiedziała, że ta uchwała wywołana została poprzez złożenie rezygnacji przez radną Panią Ewę Szłapa, która pisemnie zrzekła się mandatu radnego na ostatniej sesji. W związku z tym należy uzupełnić skład Rady Powiatu. Dodała, że osobą, która uzyskała kolejno największą liczbę głosów w okręgu wyborczym Nr 3 z listy Nr 5 Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP jest Pan Jarosław Tadeusz Schulz. Pani Przewodnicząca przedstawiła radnym Pana Schulza i zapytała Go, czy wyraża zgodę na objęcie mandatu radnego.
Pan Schulz wyraził zgodę.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że Pan Schulz pisemnie wyraził zgodę. Dodała, że Komisarz Wyborczy przysłał pismo, w którym informuje o tym, że kolejno największą liczbę głosów w okręgu wyborczym Nr 3 z listy Nr 5 Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP uzyskał Pan Schulz.
Pani Przewodnicząca odczytała projekt uchwały i poddała go pod głosowanie.
Rada Powiatu w obecności 20 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie stwierdzenia obsadzenia mandatu radnego, która została zapisana w rejestrze uchwał pod Nr XIX/114/2007.
Pani Przewodnicząca poprosiła Pana Schulza o złożenie ślubowania.
Pan Schulz złożył ślubowanie.
Pani Przewodnicząca pogratulowała nowemu radnemu objęcia mandatu.
b) zmieniająca uchwałę w sprawie wyboru członków Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu w Nakle nad Notecią,
Pani Przewodnicząca powiedziała, że powyższa uchwała jest konsekwencją poprzedniej uchwały. Zaproponowała, aby Pan Schulz wszedł w miejsce Pani Szłapa do Komisji Rewizyjnej. Zapytała Pana Schulza, czy wyraża zgodę.
Pan Schulz wyraził zgodę.
Pani Przewodnicząca odczytała projekt uchwały i poddała go pod głosowanie.
Rada Powiatu w obecności 21 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę zmieniającą uchwałę w sprawie wyboru członków Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu w Nakle nad Notecią, która została zapisana w rejestrze uchwał pod Nr XIX/115/2007.
c) delegowania radnego do Komisji Bezpieczeństwa i Porządku,
Pani Przewodnicząca poprosiła o zgłaszanie kandydatur.
Pan Michalak zgłosił kandydaturę Pana Jarosława Schulza.
Więcej kandydatur nie zgłoszono.
Pani Przewodnicząca zapytała, czy Pan Schulz wyraża zgodę.
Pan Schulz wyraził zgodę.
Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie kandydaturę Pana Schulza.
Rada Powiatu w obecności 21 radnych jednogłośnie przyjęła kandydaturę Pana Schulza.
Pani Przewodnicząca odczytała projekt uchwały i poddała go pod głosowanie.
Rada Powiatu w obecności 21 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie delegowania radnego do Komisji Bezpieczeństwa i Porządku, która została zapisana
w rejestrze uchwał pod Nr XIX/116/2007.
Pan Napierała w imieniu Klubu Radnych Lewica i Demokraci poprosił o 15 minut przerwy.
Pani Przewodnicząca ogłosiła 15 minut przerwy.
Pani Przewodnicząca po przerwie wznowiła obrady.
Pani Przewodnicząca poprosiła radnych o dobrowolne wypełnienie ankiety, która jest potrzebna do pracy dyplomowej Pana Michalaka.
d) wyrażenia zgody na zawarcie przez Zarząd Powiatu dwóch porozumień w sprawie pakietu gwarancji pracowniczych dla zatrudnionych w SP ZOZ w Nakle nad Notecią przy przejęciu części zakładu przez Nowy Szpital w Nakle i Szubinie Spółka z o.o.
z siedzibą w Nakle nad Notecią,
Pani Przewodnicząca zapytała, czy są pytania.
Pan Napierała powiedział, że projekt tej uchwały budził również rozważania na Komisji Budżetu i Finansów. Na tej komisji zgłoszony przez Pana Napierałę został wniosek
o wyjaśnienie, opinię prawną dotyczącą punktu 4 w dziale III „Gwarancje w zakresie zatrudnienia”. Dodał, że otrzymał opinię prawną z dnia 29 października br. Pan Radny odczytał treść opinii, która stanowi załącznik do niniejszego protokołu. W trakcie czytania Pan Napierała zwrócił uwagę na pewną rozbieżność dotycząca art. 23’. Po odczytaniu Pan Radny powiedział, że to pierwsze porozumienie dotyczy pracowników, którzy mają dalej pracować w spółce, czyli przejść do spółki. Drugie porozumienie dotyczy pracowników pozostających w SP ZOZ w likwidacji. Także tutaj pierwsza rozbieżność z opinią prawną, wydaną przez Panią Radczynię. Druga kwestia jest taka, że intencją wniosku Pana Napierały było wyjaśnienie następującej kwestii - Kodeks pracy art. 23’ gwarantuje wszystkim pracownikom danego zakładu pracy przejście do nowo utworzonego podmiotu w zakresie,
w którym jest to przekształcane i porozumienie praktycznie dotyczące dalszych losów pracowników przechodzących do nowego podmiotu powinno być spisywane z nowym pracodawcą co do gwarancji czasu zatrudnienia, odpraw. W związku z powyższym stanowisko Pana Radnego jest takie, że wszyscy pracownicy SP ZOZ -u powinni przejść
zakresie wykonywanych czynności do spółki. Natomiast inną kwestią jest kwestia regulacji podpisania porozumienia w zakresie gwarancji pracowniczych dla pracowników, którzy pozostają w SP ZOZ w likwidacji. Pan Napierała dodał, że widzi rozbieżności między stanem faktycznym oraz stanem prawnym, dlatego powtórnie wnioskuje o wyjaśnienie przez Pana Mecenasa Rakoczego tej kwestii.
Pan Zbylut powiedział, że po raz drugi nie zgadza się, bo porozumienie jest niespójne, jest niezgodne z opinią radcy prawnego. Pan Radny zaznaczył, że nie będzie wypowiadał się na ten temat z uwagi na to, że zostało pogwałcone prawo w zakresie art. 23’ Kodeksu pracy.
Pan Mecenas powiedział, że w pierwszej kolejności należy przyjąć kwestię intencji wywoływania problemu porozumień w zakresie prawa pracy i zainteresowania tymi porozumieniami Wysokiej Rady. Należy zwrócić uwagę, że powiat w konfiguracji z tropem porozumienia występuje jako podmiot dodatkowy. Ma on pełnić tutaj rolę podmiotu gwarantującego czy wspierającego przede wszystkim autorytetem władzy publicznej porozumienie tych stron, które są głównymi stronami. Czyli pracownicy, pracodawcy
a konkretnie organizacje reprezentujące pracowników i pracodawca. Z drugiej strony dodatkowo przejmuje na siebie powiat pewne obowiązki w zakresie zobowiązań majątkowych, świadczeń pieniężnych. Także słusznie Panowie Radni zwracają uwagę, że podstawowymi stronami tego porozumienia są organizacje pracowników i pracodawca. I to przede wszystkim na tej płaszczyźnie powinno się rozgrywać. Kwestia z art. 23 ze znaczkiem 1 Kodeksu pracy - przepisu regulującego tego typu sytuacje - rzeczywiście ten artykuł ma zastosowanie w tego typu sytuacjach. Ma być to przepis gwarantujący pewne uprawnienia pracownicze pracownikom. Należy być świadomym, że art. 23 ze znaczkiem 1 Kodeksu pracy przyznaje uprawnienia pracownikom, a jeżeli jest to uprawnienie to pracownik może
z niego nie skorzystać. Zakładamy, że jeżeli organizacja związkowa, której statutowym zadaniem jest reprezentowanie i bronienie interesów pracowników, wyraża zgodę na nieco inny tryb rozstrzygnięcia spraw związanych z przekształceniami, to zakładamy również, iż ta zgoda jest zgodna ze zdaniem pracowników, których ta organizacja reprezentuje.
W zaistniałej sytuacji, w dyspozycji art. 23 ze znaczkiem 1 Kodeksu pracy możliwe jest inne rozwiązanie, bo kodeks pracy nie określa przepisów bezwzględnie obowiązujących, tzn. takich przepisów, od których nie ma żadnych odstępstw i wyjątków, są to normy, które nie mogą być pogwałcone na niekorzyść pracownika, natomiast mogą być przez strony szeroko rozumianego tutaj stosunku pracy zmieniane. Jeżeli pracownicy uważają, że tego typu porozumienie nie narusza ich uprawnień pracowniczych, to mamy tutaj pełne możliwości biorąc pod uwagę zasadę swobody umów i zasadę mimo wszystko prywatno-prawnego charakteru stosunku pracy, to należy uwzględnić te stanowiska, które pracodawca
i pracownicy wypracowali. Druga kwestia to, że konsekwencją przystąpienia powiatu do tego porozumienia w roli podmiotu wspierającego, jest konieczność wyrażenia przez Wysoką Radę zgody na zadysponowanie przez Zarząd środkami finansowymi w sytuacji, kiedy nie ma ku temu wprost normy prawnej zobowiązującej powiat do określonych działań. Jest to dobrowolna chęć osoby prawnej, jaką jest Powiat Nakielski do spełnienia pewnych świadczeń majątkowych, a ta z kolei sytuacja musi mieć umocowanie w przepisach (art.12 pkt 8 litera
i ustawy o samorządzie powiatowym kompetencji Rady do wyrażenia zgody na tego typu działania). Pan Mecenas powiedział, że oceniając całą tą sytuację nie pokusiłby się o wniosek, że rozstrzyga ona definitywnie sprawy związane z funkcjonowaniem art. 23 ze znaczkiem 1 Kodeksu pracy, bo nie taka intencja jest włączenia się powiatu w to porozumienie. Gdy pracownicy będą mieli jakiekolwiek obawy lub będą uważali, że ich prawa zostały naruszone, to droga sądowa jest otwarta. Pan Rakoczy zaznaczył, że sprawa stosunku pracy nie jest stricte wiążącą Powiat Nakielski jako stronę stosunku pracy. Powiat Nakielski występuje tutaj w innej konfiguracji, jako gwarant i jako podmiot zapewniający spełnienie pewnych świadczeń pieniężnych, które wprost nie wynikają z ustawy, dlatego zgoda Rady jest tutaj potrzebna. Tak te dwa porozumienia należy oceniać.
Pan Zbylut powiedział, że nie zgadza się z poglądem Pana Mecenasa, gdyż związek zawodowy jako pracownik nie musi się znać na prawie. Jeżeli coś zostało zrobione niezgodnie z obowiązującym prawem na niekorzyść pracownika, to przyszły i stary pracodawca muszą z tym wystąpić do sądu. Pan Radny poprosił o sprostowanie.
Pan Napierała powiedział, że z pierwszych słów, które wypowiedział Pan Mecenas rozumie, że takie zapisy mogą być tylko za obopólną zgodą. Czyli literalnie traktując art. 23’ każdy pracownik starego podmiotu ma prawo przejścia do nowego podmiotu, tak jak jest to
w zakresie świadczeń.
Pan Mecenas powiedział, że muszą być spełnione wszystkie przesłanki z art. 23 ze znaczkiem 1, ale ten problem dotyczy relacji stricte pracodawca stary, pracodawca nowy
a pracownik. Pan Rakoczy podziękował za to, że Państwo Radni włączają się bardzo aktywnie w sprawę ochrony stosunków pracy. Tzn., że ta sprawa jest bardzo istotną rzeczą. Goście obecni na sesjach dali do zrozumienia, że jest to bardzo ważna dla nich kwestia, ale Powiat Nakielski w żadnej konfiguracji nie wystąpi jako strona stosunku pracy, ani jako stara, ani jako nowa. My nie możemy na sesji, ani w jakichkolwiek innych działaniach, które powiat ma wykonywać, rozstrzygać i ostatecznie ustalać, co strony stosunku pracy starego, czy nowego miały na myśli. W takim kontekście Pan Rakoczy mówił o roli powiatu w porozumieniach. My nie występowaliśmy, ani nie występujemy, ani nie będziemy występować jako strona stosunku pracy zaangażowana na mocy art. 23 ze znaczkiem 1.
Pan Napierała powiedział, że według niego jest troszeczkę inaczej, ponieważ Powiat Nakielski dla SP ZOZ jest organem założycielskim i ponosi wszelkie konsekwencje,
o których Pan Mecenas mówił, finansowe oraz społeczne. W związku z powyższym końcową fazę tego procesu obserwuje się od końca września. Najpierw była zapowiedź zwolnienia
90 osób, następnie były poprawki do 60, a później usłyszeliśmy 20 osób. Ostatecznie na stan wiedzy Pana Radnego ma być to 38 osób, czyli jest to zwolnienie grupowe, ale jeszcze przed przekształceniem. Te osoby mają być zwolnione z podmiotu, którym jest SP ZOZ, czyli nie mają wypełnionej gwarancji dalszej możliwości świadczenia pracy. Tej gwarancji z art. 23’. Tutaj Pan Napierała przyznał rację Panu Mecenasowi, iż strony są, ale również nie wszystkie osoby, które mogą podlegać zwolnieniu grupowemu niekoniecznie są członkami związków zawodowych. Niekoniecznie te osoby były reprezentowane przez przedstawicieli związków zawodowych, którzy podpisywali to porozumienie. Pan Radny zaznaczył, że ten problem jest szerszy. Zdaniem Pana Napierały najlepszym rozwiązaniem byłoby takie rozwiązanie,
w którym wypełniając art. 23’ Kodeksu pracy wszyscy pracownicy przechodzą do spółki. Natomiast tutaj te negocjacje i gwarancje pracownicze powinny zostać podpisane pomiędzy związkami zawodowymi, a podmiotem, do którego pracownicy przeszli. Dlatego zdaniem Pana Radnego pod względem prawnym popełniono tutaj błąd.
Pan Zbylut powiedział, że zgadza się z tym, co powiedział Pan Mecenas, że powiat nie jest stroną. Zaznaczył, że pracownik nie musi znać się na prawie.
Pan Mecenas powiedział, że bardzo dziękuje za wnikliwe analizy, które zmuszają Pana Rakoczego do pewnego wysiłku, ażeby jednak zachować te wypracowane tutaj porozumienie i doprowadzić do przekonania Państwa, że to jest droga możliwa, nie powiedział, że jedyna. Pan Mecenas absolutnie zgadza się z tym, że do zastosowania art. 23 jeszcze nie doszło, nie została spełniona dyspozycja, nie zostały spełnione przesłanki z dyspozycji art. 23 ze znaczkiem 1, ponieważ jeszcze formalnie nie doszło do działań zmierzających do zmiany stron stosunku pracy. Tutaj Pan Radny ma całkowitą rację, że te warunki jeszcze nie zostały spełnione. To, że powiat jest organem prowadzącym dla SP ZOZ –u - to jest racja. Pan Radny ma tutaj też rację, że w pewnych kwestiach społecznych my ponosimy odpowiedzialność jako powiat, czujemy się odpowiedzialni za to, żeby pewien ciężar problemów pracowniczych na siebie przejąć. Z tego punktu widzenia powiat w ogóle do tego porozumienia przystąpił. Z art. 3 Kodeksu pracy jasno wynika, kto jest pracodawcą. Pracodawcą jest osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej typu szkoła, urząd, czy w naszym przypadku starostwo. To są pracodawcy w rozumieniu prawa pracy, takie jednostki, które nawet nie mają osobowości prawnej. Warunek bycia pracodawcą nie jest to osobowość prawna. SP ZOZ z ustawy z 1991r. o zakładach opieki zdrowotnej ma osobowość prawną, a więc tym bardziej jest to odrębna jednostka organizacyjna, chodź ściśle z powiatem powiązana. Kwestie spraw zastosowania art. 23 ze znaczkiem 1 Kodeksu pracy. Rzeczywiście to porozumienie ma charakter wyprzedzający, nie zaistniały nawet przesłanki do zastosowania art. 23 ze znaczkiem 1, ponieważ jeszcze do tych sytuacji nie doszło, strony stosunku pracy znają swoje możliwości i znają obowiązki pracodawców, zarówno starego jak i nowego. Jak te obowiązki przez strony zostaną wypełnione, to my nie jesteśmy kompetentni w sensie obowiązków prawnych do oceniania, dyktowania, albo wskazywania. Nie można obciążać rachunku powiatu, który jest tylko podmiotem tylko dodatkowo wspierającym, gwarantującym wykonanie tych zobowiązań i przejmujący tylko w pewnej części określone zobowiązania majątkowe i czyniąc się dłużnikiem z tytułu tych zobowiązań majątkowych
stosunku do pracowników. Pan Mecenas podziękował Panu Radnemu za to, że tak wielką troską obejmuje nawet tych pracowników, których związki zawodowe formalnie nie reprezentują. Zakładamy, że związki zawodowe są organizacjami profesjonalnie zajmującymi się sprawami prawa pracy i zakładamy również dobrą wiarę związków zawodowych, czyli działanie w interesie wszystkich pracowników, nawet tych, którzy formalnie przez związki zawodowe nie są reprezentowani. Prowadząc negocjacje i rozmowy zakładaliśmy profesjonalizm związków zawodowych, dobrą wiarę i objęcie tym pakietem wszystkich pracowników. Absolutnie to porozumienie nie rozstrzyga w żadnym zakresie konieczności potrzeby, czy nie wyłącza stosowania art. 23 ze znaczkiem 1, ale to jest już problem na płaszczyźnie pracodawca – pracownik, zupełnie z wyłączeniem powiatu. Art. 23 ze znaczkiem 1 nie rozwiązuje wątpliwości tylko pewne kierunki wypracowuje, pewne wskazówki daje stronom. My możemy prowadzić tylko tzw. kontrolę społeczną albo poprzez nadzór właścicielski. Natomiast ingerować w sferę pracownik – pracodawca w tym momencie nie możemy. Powiat włącza się tutaj jako podmiot wspierający i przejmujący część zobowiązań.
Pan Zbylut zapytał, czy Pan Rakoczy nie ma odczucia, że mamy do czynienia z ominięciem prawa? Państwo zrobiliście coś dla pominięcia prawa. Zrobiliście coś, co skutkiem finansowym spowoduje obciążenie budżetu powiatu, a winno skutkować obciążeniem przyszłego pracodawcę. Dodał, że wszyscy pracownicy powinni przejść do spółki, a w jakim zakresie to zależy od pracodawcy. Konsekwencje finansowe nie obciążają budżetu, tylko obciążają spółkę. W związku z tym mamy drugi element mówiący o tym, że zostało naruszone prawo.
Pan Mecenas powiedział, że u podstaw motywacji przystąpienia przez powiat do tego porozumienia jest to, na co Pan Radny był łaskaw zwrócić uwagę – kwestie społeczne. Mieliśmy tutaj „gości”, którzy w trosce o swoje miejsca pracy wyrażali swoje stanowisko na temat prowadzonych działań i to się stało jednym z podstawowych zadań powiatu w tej chwili, czyli troska o tego pracownika. Istnieje taka obawa, że zostanie to porozumienie ocenione negatywnie z punktu widzenia dysponowania środkami publicznymi. Natomiast dlaczego powiat się włącza w to porozumienie? Przede wszystkim czując się odpowiedzialnym za tych pracowników. Pan Mecenas zaznaczył, że rzeczywiście Pan Radny ma rację, że podstaw prawnych, które nakładałyby na organ założycielski, czy organ prowadzący Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej nie znajdziemy w przepisach prawa pracy, czy w ustawie o zakładach opieki zdrowotnej. Wskazujemy przepis dotyczący gospodarowania środkami publicznymi. I tu ustawodawca w ustawie o samorządzie powiatowym kompetentną czyni Radę Powiatu. Jeśli Państwo Radni taką zgodę wyrazicie da to możliwość powiatowi do tego, ażeby te środki uruchomić. Są to środki, które z żadnego przepisu prawa pracy pracownikowi nie przysługują. To jest dobra wola tego organu założycielskiego. I rzeczywiście klasyczna procedura stosowania art. 23 ze znaczkiem 1 powinna dokładnie wyglądać tak, jak to Pan Radny przypomina. Jest decyzja
o przekształceniu, zmianie pracodawcy, to pracodawca musi powiadomić pracowników, ma obowiązek odczekać określony termin, albo pracownik wyrazi zgodę na zmianę stosunku pracy, albo jej nie wyrazi. Następnie pracodawca może z pracownikiem uczynić wszystko według swojego uznania, korzystając z uprawnień wynikających z Kodeksu pracy.
W odczuciu Pana Rakoczego, to porozumienie ma przede wszystkim przygotować pracowników na to, co ich może czekać, żeby pracownicy nie byli zaskoczeni, ma osłodzić pracownikom, którzy tej pracy nie otrzymają, ma zapobiec ewentualnym sporom przy postępowaniach w zakresie prawa pracy w zakresie art. 23 ze znaczkiem 1. Aspekt społeczny w tym porozumieniu jest szczególnie widoczny. Powiat nie ma żadnego obowiązku tego typu porozumień ani zawierać, ani tych środków wyasygnować. Zdaniem Pana Mecenasa jest to tylko przejęcie odpowiedzialności w wymiarze społecznym. Natomiast z całą pewnością Pan Rakoczy zgadza się z tym, że tak ta procedura ma wyglądać. Dodał, że do tego porozumienia osobiście zachęca, powstawało ono w trudach.
Pan Napierała podziękował Panu Mecenasowi za przyznanie mu racji. Jest jeszcze jedna rzecz, ponieważ proces ten trwa już od dłuższego czasu. Uchwała likwidacyjna
i przekształceniowa została podjęta wcześniej. Powstaje problem natury prawnej. Od którego momentu powinien być stosowany art. 23’. Pan Napierała dodał, że nie oczekuje odpowiedzi na to pytanie.
Pani Przewodnicząca zapytała Pana Krygiera, Sekretarza Zarządu Związków Zawodowych Solidarność w Bydgoszczy, który uczestniczył we wszystkich negocjacjach, czy chciałby zabrać głos w tej sprawie.
Pan Krygier powiedział, że naprawdę to porozumienie rodziło się w wielkich bólach. Podziękował Zarządowi Powiatu, a przede wszystkim Panu Staroście za to, że od momentu, kiedy Zarząd Regionu „Solidarność” w Bydgoszczy włączył się w charakterze doradczym dla zakładowej organizacji związkowej, kiedy uzyskał poparcie dwóch pozostałych związków w kwestii negocjacji, że od tego momentu cały czas były negocjacje prowadzone. Jako organizacja związkowa odnieśli się z wielką uwagą i troską do tych przekształceń. Trzeba przyznać, że są one bardzo skomplikowane. Zachodzi tutaj zmiana podmiotów gospodarczych, które mają zarządzać dotychczasowymi pracownikami. Jest tutaj również stroną, jak gdyby gwarantem tych wszystkich przekształceń Starostwo Powiatowe. Trzeba powiedzieć wyraźnie, że to ono miało pomysł tych przekształceń. Nie wynikają one z tego, że ktoś po prostu chciał coś zmienić. Sytuacja ekonomiczna, społeczna, zmieniające się przepisy dotyczące ochrony służby zdrowia wiele takich zmian wymuszają. Żyjemy w określonej rzeczywistości i musimy te sprawy rozumieć. Dlatego najistotniejszą sprawą w tych negocjacjach dla nas była ochrona interesów pracowniczych, jak również gwarancji dla mieszkańców Powiatu Nakielskiego, aby te usługi świadczone przez nowy podmiot były na odpowiednim poziomie. Jak Państwo zobaczycie cały drugi dział tego porozumienia,
w którym nowy pracodawca uległ naszym naciskom. Te zmiany zostały również wprowadzone. Mamy nadzieję, że już rzeczywiste funkcjonowanie nastąpi (które nastąpi
1 grudnia), tak jak to jest zaplanowane. My nie jesteśmy pionierami. Praktycznie takie pakiety socjalne, czy gwarancje pracownicze zawsze zawiera się wcześniej, a tylko dopasowuje się termin ich wprowadzenia w zależności od podjętych już decyzji gospodarczych, kapitałowych, finansowych. Tak trzeba to interpretować. W ten sposób chcieliśmy podejść rozumiejąc złożoność całego tego problemu, całego tego przedsięwzięcia. Nawet uwzględniliśmy tutaj sytuację dotyczącą lokalizacji tych dwóch szpitali. Obojętnie czy w Szubinie, czy w Nakle. Dlatego to rozwiązanie wydaje się nam rozwiązaniem salomonowym, które łączy tą społeczność, a nie dzieli. Zaapelował o to, żeby Państwo Radni dzisiaj podejmując tą uchwałę wyrazili zgodę na te dodatkowe świadczenia, które rzeczywiście nie wynikają z przepisów prawa dotyczących funkcjonowania powiatu, ale są dopuszczalne. Po to formułuje się porozumienia, żeby były korzystniejsze niż prawo określone odpowiednimi ustawami i innymi regulacjami. Pan Krygier jeszcze raz podziękował wszystkim za negocjacje merytoryczne, które przebiegały w kulturalnej atmosferze wzajemnego poszanowania. Jeszcze raz zaapelował o przyjęcie tej uchwały.
Pan Sabaciński powiedział, że chciałby się ustosunkować do tego co się wydarzyło. Negocjacje zostały przeprowadzone 27 czerwca 2007r., odbyło się wtedy pierwsze takie spotkanie. Potem był cykl spotkań. Ostatnie spotkanie negocjacyjne odbyło się
11 października 2007r.. Dzisiaj to porozumienie zakończy wszystkie rozmowy i negocjacje, które toczyły się w różnym klimacie, w różnym duchu. Trzeba podkreślić, że był to duch kompromisu. Stąd też pojawił się końcowy efekt tego porozumienia. Te porozumienia są zaprzeczeniem tych wszystkich informacji, które się dotychczas pojawiały, które były dostarczane społeczeństwu, iż szpital zostanie zlikwidowany, a jego przekształcenie to jedna wielka korupcja. Mówiono, że pracownicy zostaną na łasce losu. Te porozumienia są zaprzeczeniem tych informacji, bo jak widzimy intencje samorządu są inne. Chcemy, aby te dwa szpitale funkcjonowały, aby współpracowały ze sobą, świadczyły usługi na rzecz społeczeństwa. Pan Sabaciński podziękował przedstawicielom załogi związków zawodowych, dyrekcji szpitala Panu Gierszewskiemu, przedstawicielom firmy Know How, Prezesowi Roślewskiemu, Dyrektorowi Szulwińskiemu, a przede wszystkim Zarządowi Regionu Solidarności w Bydgoszczy, Panu Mecenasowi Rakoczemu i Pani Manickiej. Po co to porozumienie było? Po to, aby pracownicy zagwarantowali sobie pewien pakiet gwarancji, aby proces likwidacji nabrał odpowiednich kształtów, aby pracownicy wiedzieli, iż będą potraktowani tak a nie inaczej. Te zapisy w porozumieniu są. Powiat również zadeklarował przyjęcie zobowiązań i strona samorządowa wyraziła zgodę na to porozumienie. Pan Sabaciński wszystkim podziękował.
Pan Sobol powiedział, że dzisiaj jest Dyrektor, a jutro będzie Likwidator. Zapytał, czy w dniu dzisiejszym lub jutrzejszym zostaną wręczone części pracownikom wypowiedzenia z pracy?
Pan Gierszewski powiedział, że tak.
Pan Roślewski poprosił, aby podejmując decyzje radni mieli świadomość, że to nie jest odrębne przedsięwzięcie, to jest fragment wielkiego projektu – ratowanie dwóch szpitali. Poprosił, aby nie wyjmować jednego etapu. Należy mieć w pamięci, czemu to służy. Dyskusja o tym, czy np. w trakcie budowy domu zaczyna się budowę I piętra, to zastąpi
w ogóle budową domu i wszystko zostanie przerwane. Podkreślił, że jesteśmy na ukończeniu pewnego procesu, którego jednym z etapów było znalezienie partnera, drugim etapem było uratowanie od bankructwa spółki w Szubinie, kolejnym etapem było przywrócenie równowagi finansowej tej spółki, następnie rozciągnięcie tego procesu na szpital nakielski, co mimo bardzo bolesnych zmian w ochronie zdrowia dokonuje się i to w bardzo nietypowym jak na polskie warunki w takim negocjacyjnym trybie, gdzie strony potrafiły dogadać się, co do głównych i ekstremalnych spraw. Dodał, że - „my jako firma często słyszymy w tego typu sytuacjach” - pragnie Państwa zapewnić, że taką ofiarnością, jaką samorząd powiatu nakielskiego się wykazuje, to żaden z samorządów, tam, gdzie do tej pory firma uczestniczy w procesie, to nie wykazał się. Przed rozpoczęciem tego całego procesu doszło do zważenia jakgdyby, jakie nakłady są do poniesienia, jakie trudne rzeczy są do wykonania i jakby robiony podział tych ciężarów, które mają ponosić poszczególne strony
i w sposób nieplanowany i nieprzewidziany, zakulisowy dochodzi do przerzucania pewnych kosztów finansowania tego procesu przez jedną ze stron. Na tą szalę trzeba położyć jakgdyby wszystkie elementy, mierzone i trudem podejmowania drażliwych społecznie decyzji,
i mierzonych państwa nakładami finansowymi na spłaty zadłużenia, na wzmocnienie tej opieki finansowej, a po drugiej stronie nakłady są poniesione na dokapitalizowanie spółki. Jest to praca jakby wykonana – przywrócenie równowagi finansowej w Szubinie. Zwrócił uwagę na wprowadzenie nowej koncepcji w życie, ryzyka prowadzenia tych podmiotów, wreszcie jest kwestia operatorów obciążeń, które przecież szpital w Nakle jako SP ZOZ nie ponosił wcale, a szpital w Szubinie ponosił w znacznie mniejszym wymiarze niż jest to planowane. Także poprosił o to, by zwrócić uwagę, o co jest gra.
Pani Przewodnicząca odczytała projekt uchwały i poddała go pod głosowanie.
Rada Powiatu w obecności 21 radnych przy 13 głosach „za”, 3 głosach „przeciw” i 5 głosach „wstrzymujących” podjęła uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie przez Zarząd Powiatu dwóch porozumień w sprawie pakietu gwarancji pracowniczych dla zatrudnionych w SP ZOZ w Nakle nad Notecią przy przejęciu części zakładu przez Nowy Szpital w Nakle i Szubinie Spółka z o.o. z siedzibą w Nakle nad Notecią, która została zapisana w rejestrze uchwał pod Nr XIX/117/2007.
e) wyrażenia zgody na zawarcie ze spółką „Nowy Szpital w Nakle i Szubinie” umowy dzierżawy na czas określony,
Pan Starosta przedstawił autopoprawkę, która stanowi załącznik do niniejszego protokołu. Pan Starosta wyjaśnił, że zmiana w podstawie prawnej wywołana została tym, iż 22 października 2007r. weszła nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami, a materiały do radnych zostały wysłane 19 października 2007 roku.
Pani Przewodnicząca zapytała, czy są pytania.
Pan Mikietyński poprosił o 5 minut przerwy celem zapoznania się z autopoprawką.
Pani Przewodnicząca ogłosiła 5 minut przerwy.
Pani Przewodnicząca po przerwie wznowiła obrady. Zapytała, czy są jakieś pytania?
Pan Mikietyński powiedział, że uległa zmianie podstawa prawna, poprzednia podstawa prawna mówiła o zbyciu nieruchomości w ramach postępowania bezprzetargowego i czy teraz ta dzierżawa zostanie określona na podstawie operatu szacunkowego w ramach bezprzetargowego postępowania, bo ta podstawa prawna, która jest obecnie mówi nam, że powiat podejmuje uchwałę, jeśli wydzierżawia się powyżej trzech lat i że zasobem nieruchomości powiatowych gospodaruje Starosta. Czy my nadal mamy koncepcję, że dzierżawa zostanie ustalona bezprzetargowo? Jeśli bezprzetargowo, to na jakiej podstawie przyjęliśmy te stawki?
Pan Mecenas powiedział, że zaproponowane dodatkowe przepisy wiążą się ze zmianą ustawy o gospodarce nieruchomościami. Nowelizacja weszła w życie 22 października 2007r., w momencie gdy Państwo Radni otrzymywali materiały obowiązywał stary stan prawny, a teraz jest nowy stan prawny. Natomiast dodatkowe przepisy, czyli powołany art. 23 ust. 1, czy art. 25 ustawy o gospodarce nieruchomościami i art. 25d mają charakter uzupełniający, bo art. 37, art. 13 ust. 1 oraz art. 37 ust. 4 – te przepisy pozostają nadal. W podstawie prawnej to jest tylko uzupełnienie o trzy dodatkowe przepisy w nowym brzmieniu. Art. 37 ust. 4 właśnie jest przepisem stanowiącym podstawę dla organu stanowiącego, czyli w naszym przypadku Radę Powiatu do wyrażenia zgody na zbycie w trybie bezprzetargowym. Dlatego, że ta uchwała obejmuje kilka wątków:
1) wyraża zgodę na dzierżawę powyżej trzech lat,
2) wyraża zgodę na odstąpienie od trybu przetargowego,
3) wyraża zgodę na zawarcie umowy dzierżawy w treści zaproponowanej w załączniku do tej uchwały.
Także tryb bezprzetargowy jest warunkiem koniecznym, żeby Rada wyraziła również zgodę na tryb bezprzetargowy.
Pan Mikietyński zapytał, skąd ta wysokość.
Pan Skarbnik powiedział, że jest pewna korespondencja pomiędzy Spółką a Starostwem Powiatowym. My dysponujemy operatem szacunkowym, który został sporządzony na okoliczność wynajmowanych pomieszczeń. Operat szacunkowy opiewał na kwotę - bodajże - 33 000 zł brutto. W ślad za tym poszła korespondencja do Pani Prezes. Pani Prezes po dokonaniu obliczeń możliwości finansowych spółki wskazała cenę 18 000 zł netto, w tych granicach stanowi to wartość 22 000 zł brutto.
Pan Mikietyński powiedział, że rozumie, iż operat już opracowany miał być podstawą przyjęcia stawki dla dzierżawy. Po zapoznaniu się z tym operatem musimy stwierdzić, że ten operat mówi nam o średniej podatków od nieruchomości obowiązujących w Pile, Kcyni
i w Świeciu. Podatek od nieruchomości w ogóle nie dotyczy powiatu. On dotyczy gmin. Gmina biorąc podatek od nieruchomości bierze go w długie koszty, podatek od gruntu
i podatek od powierzchni użytkowych. Ale powiatu kompletnie to nie interesuje. Ponieważ ten podatek czy my tu przyjmiemy, czy w tym operacie szacunkowym Pani Biegła sobie przyjęła, że ten podatek będzie wynosił 2,49 zł, to on tylko może wskazywać na to, że Pan Burmistrz Nakła ma wyższą kwotę tego podatku, ponieważ tutaj jest ponad 3 zł. Natomiast nam chodziło o to, aby operat szacunkowy mówił o tym jaka jest cena dzierżawy za metr kwadratowy wolnorynkowy. Bo to co mamy teraz to mógł to zrobić praktykant dzwoniąc do Piły i pytając: „Szanowni Państwo, a ile u Was bierzecie za metr kwadratowy powierzchni użytkowej i podatku od gruntu?” Jest to podatek, który nie ma znaczenia do tego jaką kwotę chcielibyśmy uzyskać za dzierżawę pomieszczeń. Przyjmując tą kwotę za grunty 0,64 zł
w Nakle, a za powierzchnię użytkową 3,73. W tej chwili Rada Gminy w Nakle zmieniła to
i od następnego roku będzie 3,84 i 0,63. Pan Radny nadmienił, że na tamtym posiedzeniu przyjęliśmy uchwałę, która mówi o stawkach minimalnych za najem lub dzierżawę. I w tej chwili kwota zaproponowana przez biegłego jest kwotą, która mieści się między pomieszczeniami garażowymi tzw. blaszakiem, które płaci społeczeństwo, a pomieszczeniem garażowym murowanym. Bo tutaj mamy 2 zł najniższą, a tutaj 3 zł. Jeśli chcemy sprzedać, jeśli chcemy zrobić dzierżawę w postępowaniu bezprzetargowym, i tu dlatego pytałem
o podstawę prawną Pana Mecenasa, jest to faktycznie ustęp 4. On odwołuje się w art. 37 zastrzeżenia postępowania, czy nieruchomości są sprzedawane, oddawane w użytkowanie wieczyste w drodze przetargu, nieruchomość jest zbywana w drodze bezprzetargowej, jeżeli:
i tutaj mamy wymienione 11 punktów, w których można sprzedać bez przetargu, gdzie dzierżawa, którą przyjęliśmy odnosi się do takiego samego postępowania jak sprzedaż nieruchomości, czyli po pierwsze, który z tych punktów jest tym punktem, na który się powołujemy? Ponieważ w art. 67 tej ustawy cenę nieruchomości ustawia się na podstawie jej wartości, a w ust. 3 przy sprzedaży nieruchomości w drodze bez przetargowej, co odnosi się do dzierżawy bezprzetargowej, o której mowa w art. 37 ust. 2 i 3, cena nieruchomości ustalona w wysokości nie mniejszej niż jej wartość. Tutaj można byłoby przyjąć, że nie mniejszej niż czynsz dzierżawy ustalony przez biegłego, czyli w ramach operatu szacunkowego. Natomiast nie ma żadnej możliwości, żaden organ ani Rada, ani organ wykonawczy, Pan Starosta, Zarząd Powiatu nie mają prawa obniżenia tego o połowę, o 30%, 60%, ponieważ tak mówi ustawa. Ona jest bezwzględna. Chcesz bezprzetargowo, to musisz zapłacić daną wartość. Jeśli chcesz w inny sposób, to musisz stanąć do przetargu, który wygląda tak jak wygląda.
Pan Mecenas powiedział, że jeżeli chodzi o art. 37 ust. 4, to zwrócić należy uwagę na dwa zdania. Jeżeli zestawimy art. 37 ust. 4 z art. 37 ust. 2, to mamy sytuację następującą. Nieruchomość jest zbywana w drodze bez przetargowej jeżeli i tutaj są wymienione enumeratywnie sytuacje, kiedy ex leges z mocy ustawy można zbyć nieruchomość publiczną w sytuacji, kiedy zaistnieją te okoliczności, tu są pewne względy społeczne, gospodarcze, pewne ułatwienie procedur. Art. 37 ust. 4 odwołuje się do odpowiedniego stosowania.
A odpowiednie stosowanie nie oznacza stosowania wprost. Art. 37 ust. 4 karze nam stosować ust. 1 do umów użytkowania, najmu, dzierżawy na czas oznaczony dłuższy niż trzy lata albo na czas nieoznaczony. W sytuacjach, kiedy chcemy zawrzeć z tych samych względów, które są wymienione w ustępie drugim, umowę najmu, dzierżawy, użytkowania to możemy stosować wprost lub odpowiednio, czyli w ten sposób, że dostosowując odpowiednio do charakteru umowy art. 37 ust. 2. Natomiast art. 37 ust. 4 zdanie drugie ma taką sytuację, że Rada Powiatu, Rada Gminy, Sejmik Województwa albo Wojewoda może wyrazić zgodę
w innych sytuacjach niż określone w art. 37 ust. 2, bo do zastosowania art. 37 ust. 2 żadnej zgody nie trzeba. Natomiast po to jest ten przepis określony, ażeby móc zastosować tryb bezprzetargowy w innych sytuacjach ocenionych przez odpowiednio organ kontrolny i organ stanowiący. Ponadto trzeba mieć na uwadze również to, że w podstawie prawnej postępowania art. 12 pkt 8 litera a) oraz art. 18 ust. 2 pkt 9 litera a) ustawy o samorządzie powiatowym. To są przepisy ustrojowe, dotyczące samorządu powiatowego, które przyznają pewne kompetencje radzie, jeżeli chodzi o sprawy majątku i rada ma możliwość wyrażenia zgody na tego typu dzierżawy. Druga kwestia czy druga część zapytania Pana radnego, to jest sprawa kształtowania ceny. Dlatego była tutaj taka propozycja - Pan mecenas powiedział - że sam zaproponował Panu Staroście i Zarządowi Powiatu, ażeby poddać umowę dzierżawy, a przede wszystkim sprawy czynszu pod dyskusję Państwa radnych przed zawarciem umowy mając na uwadze możliwości m.in. Pana radnego Mikietyńskiego, Pana radnego Napierały dotyczące porozumienia, kiedy rada powzięła wiadomość o tym porozumieniu po jego zawarciu i to już wzbudziło u Państwa radnych wątpliwości, dlatego sam Pan mecenas zaproponował poddać Wysokiej Radzie pod weryfikację propozycje przedstawione przez Zarząd. Jak ukształtujemy cenę, jak ukształtujemy wysokość czynszu dzierżawnego, tj. właśnie po to ta dyskusja. Pan mecenas podziękował za wnikliwość podziękował radnemu. Natomiast Zarząd miał obowiązek przedstawić propozycję, jaką złożyła spółka pozostawiając tą sprawę do rozstrzygnięcia Wysokiej Radzie, w jakiej wysokości chcemy te nieruchomości dzierżawić. Dodał, że my mamy z operatu szacunkowego taką wysokość, spółka zaproponowała mając na uwadze treść operatu inną wysokość. Przyjdzie dzisiaj tą sprawę rozstrzygnąć.
Pan Mikietyński powiedział, że w podstawie prawnej, którą Pan mecenas podał dotyczącą funkcjonowania samorządu powiatowego jest, że do wyłącznej właściwości rady powiatu należy podejmowanie uchwał w sprawach majątkowych powiatu dotyczących zasad nabywania, zbycia i obciążenia nieruchomości oraz ich wydzierżawiania lub wynajmowania na okres dłuższy niż trzy lata, o ile ustawy szczególne nie stanowią inaczej. Ustawa
o gospodarce nieruchomościami jest ustawą lex specjali (lex specjalis) w stosunku do ustawy o samorządzie powiatowym i po to ustawodawca stworzył ustawę o gospodarce nieruchomościami, aby wszelkie procedury, które zachowujemy musiały przebiegać tak, jak przewidział ustawodawca w tejże ustawie i po to ustawodawca powiedział, że jeśli jest bez przetargowo, to cenę wyznacza operat i jest to cena nieruchomości, jaką można uzyskać na rynku, a przy per analogia tak samo jest przy dzierżawie. Nie może być inaczej, bo po to jest ten artykuł i tylko tutaj, jeśli chodzi o mienie samorządu gminnego, powiatowego, wojewódzkiego musimy się tym posługiwać. Pan Mikietyński dodał, że musi Panu mecenasowi powiedzieć, że są pewne standardy i że będzie stał na stanowisku, bo kiedy prowadzi wykłady dotyczące specjalizacji w gospodarce nieruchomościami, czy to zarządców nieruchomościami, czy pośredników w obrocie nieruchomościami. Tak to wygląda. Podkreślił, że „nie będziemy się spierać”. Pan mecenas powie, że jest inaczej. Oczywiście, jeśli chodzi o uchwały i pozostałe rzeczy, to pozwolił sobie zarezerwować możliwość podjęcia działań, które będą polegały na dbaniu i ochronie interesów, jego zdaniem, majątku powiatu.
Pan mecenas powiedział, że absolutnie się w żaden sposób, żadnym zdaniem nie odniósł się do tego, czy zaproponowana przez spółkę wysokość jest trafna czy nie. Dodał, że tylko powiedział o tym, że z operatu szacunkowego wynika taka stawka czynszu, że spółka zaproponowała inną. Pan mecenas wyjaśnił, jakie są intencje przedłożenia propozycji umowy dzierżawy Wysokiej Radzie. Dodał, że nie mówił, że spółka ma rację, że art. 67 z art. 37 nie mają tutaj zastosowania. Dodał, że tego nie powiedział. Myśli, że jest to jest do rozstrzygnięcia przez Wysoką Radę. Pan Rakoczy powiedział, że swoim studentom na tych samych zajęciach, także na uniwersyteckich zakładach, wskazuje jednoznacznie na to, że czytanie przepisów lex specialis i stosowanie wykładni per analogium w prawie administracyjnym musi być stosowane z dużą ostrożnością. Dlatego, że mimo wszystko musimy pamiętać o art. 2 i 7 Konstytucji, na to też im zwracam uwagę, to są przepisy wyznaczające granice działania władzy publicznej w demokratycznym państwie prawnym. Jeżeli nie będziemy zwracać uwagi również na przepisy ustrojowe i czytać je w oderwaniu od przepisów szczególnych, to dojdziemy do wniosków dosyć heretyckich. Dlatego Pan Mecenas zgadza się z Panem Radnym, że ustawa o gospodarce nieruchomościami ma charakter lex specialis, ale czytanie jej w oderwaniu od przepisów ustawy o samorządzie powiatowym doprowadziłoby nas do niezbyt właściwych wniosków. Do rozstrzygnięcia Wysokiej Rady będzie należała sprawa określenia wysokości czynszu. Wszyscy wiemy, że spółka ma rację. W jej interesie, tak samo jak w interesie Państwa, biorąc pod uwagę szczególny charakter umowy jak i szczególny rodzaj sytuacji, w jakiej umowa jest zawierana, leży uzyskanie jak najkorzystniejszych cen. Pan Mecenas powiedział, że nie przypomina sobie, aby z ust Pana Starosty padło jakiekolwiek zdanie rekomendujące którąś z tych stawek. Po prostu Zarząd chce znać stanowisko organu kontrolnego w kwestiach dotyczących wysokości czynszu. Taka jest intencja zaproponowania tych dwóch elementów.
Pan Mikietyński powiedział, że chciałby zwrócić uwagę na to, że operat szacunkowy, który został opracowany nie dotyczy rynkowych cen dzierżawy. W operacie została przyjęta pewna średnia dotycząca podatku od nieruchomości obowiązująca na tych terenach. To jest pierwsza rzecz. Po drugie jak to ma się do uchwały, którą przyjęliśmy miesiąc temu, która określa minimalne stawki za lokale biurowe, usługowe. Nie ma tutaj wyłączenia albo przyjęcia innej stawki dla świadczenia usług medycznych. Jeślibyśmy przyjęli obniżoną stawkę, którą proponuje Pani Prezes, to dostalibyśmy prawdopodobnie mniej niż żądamy od obywateli za pomieszczenie garażowe - blaszak.
Pan Mecenas powiedział, że absolutnie nie będzie tutaj występował jako adwokat Pani Rzeczoznawcy Majątkowego. W tym zakresie, który działa w obrębie ustawy o gospodarce nieruchomościami, została zlecona opinia profesjonaliście. Absolutnie nikt z nas, ani Pan Radny, ani my nie możemy przyjmować odpowiedzialności za to, co Pani Rzeczoznawca
w operacie zaznaczyła. Jest przecież taka metoda porównawcza, gdzie porównuje się ceny, więc jakieś parametry przyjąć musiała. Czy ten operat jest prawidłowo sporządzony, czy nie - tego nie możemy oceniać. Pan Mecenas zgadza się z tym, że można mieć zastrzeżenia, bo przyjmowanych stawek podatkowych w pewnych sytuacjach może budzić kontrowersje. Tutaj Pan Rakoczy w pełni popiera wątpliwości Pana Radnego. Natomiast my mamy dokument przygotowany przez profesjonalistę, który wskazał jak doszedł do wyliczeń, jak te kwoty ustalił, jak doszło do określenia końcowego parametru. W związku z tym przyjmujemy tą opinię za wiarygodną. Działamy w zaufaniu do tego co profesjonalista przygotował. Dlatego zdaniem Pana Mecenasa może to być punkt wyjścia.
Pan Zbylut powiedział, że poruszył pewną kwestię na komisji. W związku z tym, że spółka to działalność gospodarcza o charakterze medycznym, to sama ma prawo w tym miejscu,
w którym prowadzi działalność gospodarczą, wynajmować pomieszczenia, dzierżawić. Zaznaczył, że czymś innym jest działalność medyczna. Jeżeli ta sama spółka dzierżawi pomieszczenia, to prowadzi działalność gospodarczą.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że Pan Radny musi zwrócić uwagę na to, że wynajmowanie przez spółkę jakichkolwiek pomieszczeń musi odbywać się za zgodą powiatu.
Pan Zbylut powiedział, że my jako Rada podejmujemy pewną uchwałę, a później jest to wyłączone, jest to gestii Zarządu, to Pan Radny prosi o wybaczenie, bo nie będzie podnosił ręki za kogoś.
Pan Mikietyński powiedział, że nie kwestionuje uprawnień Pani Biegłej, bo nie jest komisją odpowiedzialności. Taka komisja może ten operat ocenić pozytywnie lub negatywnie. Natomiast jest też tak, że na terenie szpitala prowadzona jest działalność gospodarcza przez różne podmioty i chociażby jeden z tych podmiotów płaci 1.200 zł miesięcznie, czyli 12 zł od metra powierzchni. I to budzi Pana Mikietyńskiego wątpliwość. Ponadto w porozumieniu, które jest załącznikiem do tejże uchwały brakuje ustaleń, które prędzej czy później mogą skutkować pewną konsekwencją dla powiatu. Pan Radny wspomniał wypowiedź Pana Sabacińskiego iż budynki są naszym ważnym elementem, gdzie zwiększa to siłę głowy. Wysoka Rado jeśli my będziemy mieli 0,5% wartości odtworzeniowej budynku, gdzie specjaliści przyjmują, że minimum jest to 3%, to Pan Mikietyński nie wie, jak sobie poradzą dalej. W tej umowie jest warunek, że spółka będzie mogła kupić te obiekty. Po pewnym czasie przewiduje się możliwość pierwokupu. Jeżeli spółka będzie inwestowała, to naturalnie za 5, 6, 7 lat te obiekty przejmie. Bo nawet gdybyśmy ogłosili wtedy przetarg, a prawo pierwokupu będzie miała spółka, no to będzie ten problem. Kiedy rozmawialiśmy o zakupie udziału w spółce, to mówili że trzeba będzie inwestować, że potrzebne będą dodatkowe pieniądze. Okazali, że można zarządzać w sposób prawidłowy bez większego kapitału. Okazano jak można tymi pieniędzmi dobrze gospodarować, żeby nie przynosiły straty. Ale kiedy idziemy już na następny etap tam, gdzie jest ostatnia granica - siła powiatu w postaci mienia, które mamy, to my nie możemy sobie pozwalać na takie kroki i na takie obniżanie czynszu, ponieważ kiedy będziemy brali prawidłowy czynsz pozwoli nam to bez problemu zaciągnąć jakikolwiek kredyt i będziemy mogli zainwestować go w te budynki, bo nie daj boże spółka może upaść i ta spółka prawa handlowego też może upaść i kiedy te obiekty nie inwestowane będą wyglądały jak będą wyglądały, to będzie duży problem. Umowy nie są na ten okres kiedy jest dobrze i fajnie. Umowy są na ten okres, kiedy jest ciężko i trzeba walczyć. Dlatego taki jest cel walki o tą umowę.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że stoimy na początku następnego etapu, gdzie musimy dać szansę temu podmiotowi. Zaznaczyła, że należy zauważyć, iż poprzednio SP ZOZ był zwolniony od czynszu i tak cały czas generował długi. Dodała, iż nie należy „zarzynać” na samym wstępie tej firmy. Zobaczymy jak to wszystko będzie się rozwijało, a umowy możemy jeszcze później zmieniać.
Pan Mikietyński powiedział, że możemy podnosić tylko o wysokość inflacji. Dodał, że ustawa o gospodarce nieruchomościami nie pozwala obniżyć o połowę.
Pani Gliszczyńska zapytała Pana Radnego Mikietyńskiego, jak sobie wyobraża wydzierżawianie tysięcy metrów kwadratowych po cenie dzierżawy, jak Pan sobie wyobraża, na czym ma ta spółka zaoszczędzić te pieniądze, których SP ZOZ w ogóle nie wydawał? Na leczeniu pacjenta, czy na kosztach związanych z pracownikami? Pani Gliszczyńska stwierdziła, że jej wyobraźnia nie wystarcza na to żeby sprostać Państwa pomysłom.
Pan Mikietyński powiedział, że to już nie jego wina, że Pani Gliszczyńska ma taką wyobraźnię ekonomiczną. Tak mówią ustawy.
Pan Sabaciński powiedział, że te umowy można w pewien sposób renegocjować, ponieważ spółce zależy na dobrej opinii i zależy jej na dalszym utrzymaniu tej opinii. Wspólnie chcemy prowadzić ten szpital. Ta spółka nie jest taką spółką, która nam wszystko zablokuje. Świadczy o tym zapis w porozumieniu z dnia 19 czerwca br. paragraf 3 „Zobowiązania Powiatu” punkt 6: „zawarcia ze Spółką umowy dzierżawy majątku używanego przez Spółkę oraz majątku po likwidowanym SPZOZ Nakło w terminie do 30 września 2007r, na warunkach nie gorszych niż obecnie obowiązująca umowa dzierżawy zawarta pomiędzy Powiatem i Spółką”. Ta obowiązująca umowa ze Spółką Centrum Medyczne zawarta 28 lutego 2006 roku opiewa na kwotę 4600 zł. I gdyby teraz Spółka się uparła, to mielibyśmy właśnie tą umowę, bo metry tych nieruchomości mniej więcej są porównywalne, więc trzeba by dodać drugie 4600 zł i mielibyśmy taką kwotę. Gdyby ten zapis był twardo egzekwowany przez Spółkę od samorządu.
Pan Zbylut powiedział, że poruszono dwa tematy. Podkreślił, że nie można w ten sposób przyjmować zagadnienia z uwagi na to, że mamy do czynienia z podmiotem gospodarczym prawa handlowego, który podlega kontroli Urzędu Skarbowego. Urząd Skarbowy z tytułu ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych może zakwestionować wysokość dzierżawy. Pan Zbylut przestrzega radnych, że taki zapis może być zakwestionowany. Dobrze się stanie, jeśli uchwała będzie zakwestionowana przez Regionalną Izbę Obrachunkową, ale źle się stanie, jeżeli nie zostanie odrzucona, a za dwa lata Urząd Skarbowy zakwestionuje wysokość czynszu dzierżawnego i naliczy nam 75% podatku dochodowego od różnicy średnich cen, a zastosowanych cen na danym terenie. To nie jest taka prosta sprawa – ustalić wysokość podatku. Dodał, że nie można porównywać czynszu dzierżawnego do podatku.
Pan Roślewski powiedział, że cały czas apeluje do Radnych, aby pamiętali o co chodzi. Chodzi o funkcjonowanie dwóch szpitali jednocześnie. Chodzi o realizację bardzo ważnej funkcji społecznej. To, że Państwo korzystaliście z takiego, a nie innego rozwiązania ma wartość narzędzia. Tak naprawdę Państwo wkraczacie w poważne sprawy. Szpitale w Nakle
i Szubinie nadal będą dostępne dla mieszkańców Powiatu Nakielskiego. Nie można w tym momencie odnosić się do kwestii średniej ceny rynkowej na powierzchnie sklepów monopolowych, ciuchbudy, sklepiki, biura, cokolwiek innego, a z drugiej strony na garaże. Dlaczego nie wolno? Ponieważ Państwo do tej pory prowadziliście te zadania, ale korzystając jeszcze z innej formy prawnej - spółki, tworząc albo super korzystne warunki dla Spółki
w Szubinie, albo w ogóle nie pobierając żadnych opłat przy przejmowaniu nieruchomości
w Nakle. Należy pamiętać, że cały czas rozmawiamy o kolejnym narzędziu do realizacji tego celu społecznego. Jeżeli mówimy o cenach rynkowych, to oglądamy się na sytuację porównywalną lub na sklepy monopolowe a na te warunki umów dzierżawy nieruchomości
w sąsiedztwie, jeżeli takie są, a stawka za metr kwadratowy w Świeciu wynosi 0,50 zł – i to chyba brutto za metr kwadratowy mierzonej powierzchni. Dodał, że rozumie, że to jest istotna przesłanka, którą oceniający będą brali pod uwagę. W tej chwili jest kontrola Urzędu Kontroli Skarbowej spółki w Świecku. Pan Roślewski powiedział, że Pan radny był uprzejmy przedstawić wiedzę lekarską z ekonomią, to Pan Roślewski jako lekarz
z wykształcenia dodał, że jako człowiek z niczego w ciągu 15 lat zespół podmiotów o łącznej sprzedaży powyżej 100 mln zł, to uważa, że ma prawo do wypowiadania się troszeczkę, występując z tej pozycji jeszcze raz poprosić, aby prowadząc dyskusję pamiętać, o co chodzi w całej tej sprawie. Pan Roślewski będąc pod głębokim wrażeniem argumentów powiedział, że ma świadomość, że jest to trochę „szermierka” między stronnictwami w radzie. Poprosił, aby Państwo radni nie stracili z oczu całego wielkiego projektu szpitala w Nakle i Szubinie.
Pan Mikietyński powiedział, że powiat jako jednostka samorządu musi obracać się wokół pewnych norm prawnych. Dodał, że nie kieruje się żadną sympatią, a kieruje się tym, jakie są ustawy, jakie są uregulowania, bo za to będzie rozliczany. Nawet, gdyby bardzo chciała, to może tylko funkcjonować w ramach norm prawnych. I te wątpliwości, które są, należy się
z nimi dzielić i mówić, że jeśli będzie tak, to grozi nam to, że te budynki będą coraz bardziej, bardziej, bardziej traciły na wartości, nie musi być, może spółka zainwestować, może nie być problemu, ale jest to mienie, o które należy się martwić. Pan Mikietyński powiedział, że jeśli chodzi o stawki to uchwała Nr XL/284/2006 Rady Powiatu Świeckiego z 28 czerwca 2006 roku w sprawie stawek czynszu najmu za lokale użytkowe będące własnością Powiatu mówi nam, że stawki czynszu lokali służących celom oświatowym, pomocy społecznej, udzielania świadczeń zdrowotnych przez publiczne zakłady opieki zdrowotnej i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej wynosi 3,60 zł/m2 + VAT. Taka jest uchwała. Pan Mikietyński powiedział, że nigdy nie kwestionował Pana Roślewskiego zdolności medycznych, bo się nie zna. Dodał, że nie kwestionował Pana Roślewskiego zdolności ekonomicznych. Stwierdził, iż ma prawo martwić się o majątek powiatu.
Pan Napierała powiedział, że powstał pewien dysonans informacyjny, bowiem Pan Roślewski powiedział o stawce preferencyjnej – tak zrozumiał Pan Napierała – czynszu dzierżawnego 0,50 zł brutto, a Pan radny Mikietyński przywołał uchwałę mówiącą o 3,60 zł. Pan Napierała powiedział, że nie wie jak to się ma do rzeczywistości, jak to się ma naprawdę. Pan Napierała poprosił o odpowiedź na to pytanie.
Pan Roślewski powiedział, że wysokość opłat ponoszonych z tytułu najmu majątku
w Świeciu (Nowy Szpital w Świeciu) za użytkowanie nieruchomości zarówno budynki jak i grunty łącznie 400.000 zł miesięcznie, z tej kwoty około 22.000 – nieruchomości, a pozostała kwota – sprzęt ruchomy. Przeprosił za to, że nie podaje precyzyjnie kwot. Dodał, że rząd wielkości opłaty tj. opłata ok. 0,50 zł za m2 za użytkowany metraż. W tej umowie są pewne uwarunkowania, zobowiązania, zapisy dotyczące remontowania.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że w załączniku Nr 2 pkt II, § 6 pkt 1 „ Z tytułu dzierżawy nieruchomości, o których mowa w § 1 ust.1, Dzierżawca zapłaci Wydzierżawiającemu kwotę 22.000 zł (słownie: .................. złotych) brutto miesięcznie.
Pan Napierała powiedział, że rozumie, iż radni maja uzupełnić o kwotę 22.000 zł. Zapytał, czy brutto i że ta kwota jest zaproponowana przez spółkę.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że brutto. Kwotę zaproponowała spółka, bo na taką ją stać w tym momencie, aby płacić.
Pan Napierała powiedział, że rodzi się pytanie. Są dołączone do dokumentów dwa pisma. Jest pismo Pana Starosty do Pani Prezes i jest odpowiedź. Pan Napierała rozumie, że propozycja, którą Pani Przewodnicząca przedstawia wynika z propozycji Pani Prezes. Pan Napierała zapytał, na czyj wniosek jest ta propozycja.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że ona proponuje i że Pan Skarbnik (...). Dodała, że Zarząd analizował tą sprawę.
Pan Napierała powiedział, że chciałby usłyszeć propozycję zarządu.
Pan Sabaciński powiedział, że jest to propozycja Pani Prezes. Dodał, że radni mają podpiętą korespondencję. Podkreślił, że innej propozycji nie ma, przynajmniej nie usłyszano innej propozycji na sesji. Uznał, że radni powinni ustosunkować się do propozycji. Pani Przewodnicząca powinna poddać pod głosowanie tą propozycję i wtedy dopiero po zaakceptowaniu powinno się przeprowadzić głosowanie nad uchwałą jako całością. Poprosił Pana mecenasa o ustosunkowanie się.
Pan mecenas powiedział, że mając do dyspozycji dwie kwoty, wskazaną w operacie szacunkowym i kwotę zaproponowaną przez spółkę najpierw podjęli decyzję w drodze głosowania, którą kwotę zaaprobujemy, a potem dopiero sprocedurowali nad całością uchwały, bo w tej chwili nie rozstrzygniemy inaczej tej kwestii, o jakiej stawce będziemy mówić.
Pan Mikietyński powiedział, że to nie jest formalny wniosek Pani Prezes, to jest pismo między Panem Starostą a Panią Prezes.
Pan Zbylut powiedział, że Zarząd powinien wskazać kwotę, musi być wniosek.
Pan mecenas powiedział, że intencja była taka, żeby Rada Powiatu w tych bardzo drażliwych i bardzo istotnych problemach rozstrzygnęła, bo Zarząd ma na pewno swój pogląd, tak Radca prawny zakłada. Dodał, że sytuacja jest tego typu, że jeżeli byłaby propozycja Zarządu, to żeby Zarząd nie był oceniany na zasadzie (...).
Wśród radnych padło pytanie, no ale jakiej .
Pan mecenas powiedział, że nie będzie adwokatował organowi wykonawczemu, ale kwestia jest tego typu, iż każdy z Państwa radnych może zaproponować swoje stanowisko. Dodał, że głosujmy tą propozycję lub głosujmy tą propozycję. Tak się wydaje, że w ten sposób powinno to być rozstrzygnięte. Oto chodziło, żeby Rada Powiatu zajęła stanowisko, a nie Zarząd.
Pan Napierała powiedział, że była wymieniona korespondencja i nie bez przyczyny został sporządzony Operat szacunkowy. Nie bez przyczyny Pan Starosta wystąpił z propozycją czynszu do Prezesa spółki Nowy Szpital w Nakle i Szubinie. Na tę propozycję Starosty,
a właściwie Zarządu Powiatu, wynikającą z operatu szacunkowego, Zarząd Powiatu otrzymał odpowiedź. Zarząd powiatu przedłożył radnym projekt uchwały z załącznikiem - propozycję umowy dzierżawy i wszystkie zapisy w tej umowie dzierżawy wynikają z określonych przesłanek. Została ona przygotowana – tak rozumie – na zlecenie czy pod kierunkiem Zarządu Powiatu i również ten § 6 ust. 1 jak również § 6 ust. 4, gdzie również mówi się
o rachunku bankowym wydzierżawiającego, tj. dziwne, bo wygląda jakby powiat nie miał rachunku bankowego, na który można przelać środki. Pozostawił to bez komentarza, co można z tego wywnioskować. Uważa, że ta kwota powinna paść (propozycja), bo bieżącą kontrolą gospodarowaniem mienia, bieżącą odpowiedzialność za finanse ponosi Zarząd Powiatu i nie może być czegoś takiego, że nie padnie propozycja Zarządu w przedmiotowej kwestii.
Pan mecenas zaproponował, aby potraktować to w ten sposób, że wyrażenie zgody na czynsz określony w operacie szacunkowym, praktycznie nie powinien budzić wątpliwości, to może uznajmy w ten sposób, że Zarząd prosi Radę o wyrażenie zgody na ten niższy czynsz. Nie widzi innej możliwości, aby tą sprawę rozstrzygnąć.
Pan Napierała powiedział, że to zarząd musi powiedzieć.
Pan Mikietyński podkreślił, że dochodzi do sytuacji niebywałej. Czy ktoś się boi powiedzieć, podać tą stawkę czynszu – zapytał Pan Mikietyński. Dodał, że Przewodniczącym Zarządu jest Pan Starosta. To jaka jest korespondencja - to jest nasza wiedza, że ktoś z kimś koresponduje, ale ktoś musi powiedzieć na Zarządzie i zgłosić propozycję. Nas radnych ta korespondencja defakto interesuje, bo wiemy, jak ona wygląda i operat szacunkowy mówi, jaka jest kwota – powiedział Pan Mikietyński. Dodał, że nie Jemu oceniać operat szacunkowy, może jedynie wskazać wątpliwości. Stwierdził, że ktoś musi podać kwotę.
Pan Sobol powiedział, że rozumie, iż Pan Starosta w imieniu Zarządu wystosował pismo do pani Prezes, Pani Prezes udzieliła odpowiedzi. Pan Sobol rozumie, iż w takiej sytuacji następnie Zarząd powinien się spotkać, przeanalizować sytuację i przedstawić propozycję czynszu dzierżawnego.
Pan Mikietyński powiedział, że Zarząd stoi już na stanowisku (...).
Pan Starosta podkreślił, że są w trakcie realizacji dużego projektu przekształcenia SPZOZ
w Nakle. Projektu, który jest realizowany w trudnych warunkach. Dodał, że powiat nakielski należy do tych samorządów, które odważyły się ratować szpitale przed upadkiem. Dodał, że spółka już mogła upaść, a szpital w Nakle chylił się ku upadkowi. Zaakcentował, że jeżeli nie byłoby podjętych żadnych działań ze strony Zarządu, odważnych działań, ale też i bardzo bolesnych, za co Zarząd Powiatu jest mocno krytykowany i Pan Starosta osobiście. Służba zdrowia by upadła. Dodał, że jest przekonany o słuszności wybranej drogi. Podkreślił realizację bardzo ważnego zadania. Przed samorządem nakielskim były inne samorządy, które podjęły się tego zadania. Dodał, że należy pamiętać o dwóch istniejących szpitalach
w powiecie nakielskim. Wszyscy fachowcy z branży medycznej podpowiadali Zarządowi
i jednocześnie wskazywali, że dwa szpitale – konkurencyjne – nie mogą istnieć w jednym powiecie. Starosta podkreślił, że jest to największe przedsięwzięcie tej kadencji, większego pewnie już nie będzie. Zaczynamy się spierać – dobrze, że się spieramy, ale naprawdę w tym przypadku przy wielkim projekcie spieramy się o mniejsze sprawy. Przypomniał przekształcanie szpitala w Szubinie w 2005 roku. Zauważył, że ówczesna opozycja, do której Pan Starosta należał, nie wymyślała sobie tematów zastępczych, bo dla opozycji wówczas najważniejszym zadaniem było ratowanie szpitala przed upadkiem. Dzisiaj ratujemy ok. 360 miejsc pracy. Podkreślił, że są to działania bolesne. Pan Starosta jest przekonany, że Zarząd idzie w dobrym kierunku. I dzisiaj słysząc takie wypowiedzi należy określić je za zbędne. Macie Państwo rację, że możemy się spierać o 500 zł, o 1.000 zł, ale należy ustalić stawkę czynszu na realnym poziomie. Zapytał, czy cała Rada nie może wygenerować z siebie pozytywnego myślenia. Poprosił o trochę optymizmu, o spojrzenie na przyszłość inaczej,
o wspólne stanowisko. Podkreślił, że najważniejsza jest realizacja projektu. Pan Starosta - podobnie jak Pani Przewodnicząca Rady - zaproponował Radzie Powiatu kwotę 22.000 zł brutto.
Pan Zbylut powiedział, że to chcieli usłyszeć, a Pan Starosta opowiada bajki.
Pan Starosta powiedział, żeby dać sobie spokój.
Pan Zbylut powiedział, no właśnie, trzeba było powiedzieć.
Pan Starosta powiedział, że teraz jako rada możemy głosować nad stawką, po to, żeby realizować wielki projekt. I te 40-parę minut, które straciliśmy – nie bez powrotu, bowiem każda dyskusja wnosi coś nowego. Uważa, że te 40 minut było zbędne, bo realizowany jest wielki projekt. Sądzi, że w głębi duszy wszystkim radnym chodzi o to, by uratować szpital. Uważa, że tu chyba wszyscy są zgodni. Zaapelował o pozytywne myślenie i przeprowadzenie wielkiego projektu, jakim jest uratowanie szpitala.
Pan Zbylut powiedział, że te 45 minut zostało stracone tylko i wyłącznie z winy Zarządu Powiatu, który nie był w stanie podać do tego momentu kwoty czynszu, nad którą można było ewentualnie dyskutować i ewentualnie głosować. I to jest ta strata, a nie on jest komisją przetargową, żeby ustalał wysokość czynszu. Dodał, że ktoś musi zaproponować i ten ktoś bierze odpowiedzialność, czyli w tym przypadku Pan Starosta.
Pani Przewodnicząca poddała pod głosowanie zaproponowaną kwotę 22.000 zł brutto.
Rada Powiatu w obecności 20 radnych przy 13 głosach „za”, 2 głosach „przeciw” i 4 głosach „wstrzymujących” (1 osoba nie brała udziału w głosowaniu) przyjęła kwotę czynszu w wysokości 22.000 zł brutto.
Pan Gręda wyjaśnił, dlaczego nie brał udziału w głosowaniu. Powiedział, że dyskusja wychodzi poza pewne ramy, bo dla niego uchwała powinna być jasna do końca. Pan Gręda powiedział, że zgadza się z sąsiadami, którzy domagali się zgłoszenia kwoty. Dodał, że będzie głosował nad uchwałą.
Pani Przewodnicząca odczytała projekt uchwały i poddała go pod głosowanie.
Rada Powiatu w obecności 20 radnych przy 13 głosach „za”, 1 głosie „przeciw” i 6 głosach „wstrzymujących” podjęła uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie ze spółką „Nowy Szpital w Nakle i Szubinie” umowy dzierżawy na czas określony , która została zapisana w rejestrze uchwał pod Nr XIX/118/2007.
f) zmieniająca uchwałę Nr VII/49/2007 Rady Powiatu w Nakle nad Notecią z dnia 28 lutego 2007 roku w sprawie uchwalenia budżetu powiatu nakielskiego na 2007 rok.
Pan Starosta poprosił Pana Skarbnika o przedstawienie autopoprawki.
Pan Skarbnik przedstawił autopoprawkę do projektu uchwały.
Pani Przewodnicząca zapytała, czy są pytania do uchwały.
Nie było.
Pani Przewodnicząca odczytała projekt uchwały i poddała go pod głosowanie.
Rada Powiatu w obecności 21 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę zmieniająca uchwałę Nr VII/49/2007 Rady Powiatu w Nakle nad Notecią z dnia 28 lutego 2007 roku w sprawie uchwalenia budżetu powiatu nakielskiego na 2007 rok która została zapisana w rejestrze uchwał pod Nr XIX/119/2007.
Ad. 8/ Interpelacje i zapytania radnych.
Nie było.
Ad. 9/ Odpowiedzi na interpelacje i zapytania radnych.
Nie było.
Ad. 10/ Wnioski i oświadczenia radnych.
Pani Przewodnicząca poinformowała radnych o piśmie od Pani Dobrosławy Jedynak V-ce Prezes Fundacji „SALUS-HOMINI” z dnia 15 października 2007r., które wpłynęło na jej ręce. Pani Przewodnicząca odczytała treść pisma, a następnie powiedziała, że poprosiła Panią mecenas o opinię prawną. Pani Przewodnicząca dodała, że udzieliła odpowiedzi Pani Jedynak. Treść pisma wraz z odpowiedzią stanowią załącznik do niniejszego protokołu. Pani Przewodnicząca powiedziała, że sami radni muszą zadecydować, czy taka postawa jest prawidłowa, czy nie.
Pan Rzeski przeprosił za to, że głos mu siada, bowiem ma grypę. Pół żartem, pół serio powiedział, że ma nadzieję, że tak samo poważnie Pani Przewodnicząca potraktuje skargę, którą powinien złożyć Pan Rzeski za to, że np. Pan Jedynak pobił go w biurze i dlatego siadł mu głos. Jeśli chodzi o skargę Pani Jedynak, to ta sprawa w jakimś stopniu na początku go śmieszyła, ale po chwili zastanowienia przeraziła go, ponieważ jednak zaczął tą skargę rozpatrywać jako kampanię wyborczą, kategorię polityczną. Otóż nie można przymykać oczu na takie działania w związku z tą skargą Pani Dobrosławy Jedynak, która ukazała się na łamach prasy lokalnej o działaniach radnego Rady Powiatu Nakielskiego. Pan Rzeski złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa – przestępstwa pomówienia z art. 212 paragraf 2 Kodeksu karnego. Dodał, że poprosił o wszczęcie przeprowadzenia postępowania przygotowawczego. Przytoczył art. 212 Kodeksu karnego:
„§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia lub pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Pan Rzeski powiedział, że chciałby również skorzystać z powództwa akcesyjnego, tzn., że na pewno będzie prosił o to, by sąd zadecydował o roszczeniach cywilnych. Zgodnie z prawem prasowym będzie się domagać przeprosin na łamach lokalnej prasy. Także będzie się domagać wpłaty w wysokości 3.000 zł na dofinansowanie działalności stołówki św. Faustyny z siedzibą w Szubinie. Pan Rzeski stwierdził, że jest to przykra sprawa. Po raz pierwszy
z czymś takim się spotkał i nie powiedział, że jest to miłe. Jest to również przykre i smutne, że w dniu swoich urodzin musi mówić o złożeniu takiego zawiadomienia. Nie jest to wdzięczna rola. Pan Rzeski stwierdził, że w rozmowie telefonicznej z Panią Dobrosławą Jedynak uznał, że jest to sympatyczna osoba. Dodał, że Jej nie zna, nie miał z nią kontaktu osobistego. Przykrą sprawą jest również to, że ktoś chciał zafundować mu prezent w postaci – można to nazwać „bombki paskudki”. Okazało się, że jest to wielki niewypał. Z tego względu, że doszło do pomówienia, to została zgłoszona sprawa do prokuratury.
Pan Mikietyński powiedział, że z uwagi na to, że Senator Pan Radosław Sikorski poprosił go, to nie będzie komentował. Pan Mikietyński miał uwagę do Pani Mecenas, że stwierdzenie „obaj radni dopuścili się wykroczenia” nie jest władna Pani Mecenas. Pani mecenas może stwierdzić, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia skierować do organów ścigania,
a następnie sąd grodzki – daj Boże – orzeknie tak, jakby tego chciał. Pan Mikietyński powiedział, że jeżeli Pani Dobrosława Jedynak nie złoży tego zawiadomienia, to sam zrobi. Jeśli okaże się, że jest niewinny, to wystąpi na drogę postępowania przeciwko radcy prawnemu za stwierdzenie kategoryczne, że jest winny tego wykroczenia.
Pani Maćkowska powiedziała, że jest pismo mówiące o jakiejś sytuacji. Chciałaby otrzymać informację, jak to w rzeczywistości było.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że tylko poinformowała radnych o piśmie, które wpłynęło. Dodała, że nie chodzi o to, by kogokolwiek sadzić. Natomiast rozstrzygną to odpowiednie instytucje. Pani Przewodnicząca powiedziała, że w tym momencie nie ma żadnego narzędzia, aby mogła w jakichś sposób w tym uczestniczyć. Poprosiła o to, by utworzyć komisję.
Pan Mikietyński powiedział, „to w statucie”.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że komisję nadzwyczajną, która by stworzyła kodeks etyczny radnego. Pani Przewodnicząca dodała, iż rozeznała się na stronach internetowych samorządów, czy coś takiego jest. Pani Przewodnicząca podkreśliła, że w niektórych gminach i powiatach funkcjonuje kodeks etyczny radnego. Poprosiła o przegłosowanie swojej propozycji, wniosku.
Pan Mikietyński powiedział, że jest powołana komisja do zmian statutu i jeżeli Pani Przewodnicząca uważa, że jest to słuszne, to poprosił o skierowanie tam wniosku o powołanie komisji etycznej.
Pani Przewodnicząca podkreśliła, że nie mówi w tej chwili o jakiejś konkretnej sprawie, tylko ogólnie.
Pan Mikietyński powiedział, że ta propozycja będzie miała podstawę prawną w działaniu. Natomiast, jeśli w tej chwili „byśmy chcieli” utworzyć jakąś komisję nadzwyczajną, to jest to nieporozumienie, nie wynika to z ustawy o samorządzie powiatowym.
Pani Przewodnicząca poprosiła o wypowiedź Pana mecenasa.
Radca prawny, Pan Rakoczy, podziękował radnym za to, że zechcieli skorzystać z jego obecności. Dodał, że z wielką przyjemnością te rozważania prowadzi. Powiedział, że ustawa o samorządzie powiatowym przewiduje tylko możliwość powoływania jednej stałej komisji obligatoryjnej - jaką jest komisja rewizyjna i pozostałe komisje jako fakultatywnie powoływanymi. Dodał, że nie ma innej możliwości jak powołanie takiej komisji jak tylko
w trybie ustawy o samorządzie powiatowym jako jednej z wielu komisji, której jedynym zadaniem – tj. komisja ad hoc, czyli nie powołana do stałej obsługi problemów radnych, tylko będzie to komisja ad hoc, która zajmie się – być może będzie obok funkcjonowała komisji statutowej. Być może radni zdecydują, aby komisja statutowa w ramach swoich obowiązków powinna jeszcze opracować kodeks etyczny radnego. Natomiast jedyna możliwość prawna to jest utworzenie komisji ad hoc na podstawie ogólnie obowiązujących przepisów ustawy
o samorządzie powiatowym do stworzenia takiego kodeksu honorowego czy etycznego. Nie ma tu innej możliwości, bo jest to jednak ciało, organ. Jest to ciało, bo trudno mówić
o organie rady, powiedzmy wyspecjalizowana część radnych, która będzie tym projektem się zajmować.
Pani Przewodnicząca chciała złożyć formalny wniosek (...).
Pan Napierała powiedział, że mandat radnego jest mandatem wolnym dokonywanym na zasadzie wyboru i każdy radny za swoje postępowanie odpowiada przed wyborcami i przed wszystkimi przepisami prawa, które obowiązują wszystkich obywateli tego kraju. Nie mylmy pojęć - radny powiatowy, immunitet. Ta jest zupełnie inna sytuacja. Pan Napierała dodał, że zauważa tutaj wiązanie z parlamentarzystami, czego nie wolno robić. Zaznaczył, że radni podlegają wszystkim prawom jak i ograniczeniom wynikającym z przepisów prawa, które dotyczą każdego obywatela.
Pan Gręda powiedział, że ma drobny wniosek na przyszłość, bo radni w zasadzie otrzymują od Pani Przewodniczącej pisma, nawet komplet pism. Pani Przewodnicząca je czyta na sesji drugi raz, publicznie. Pan Radny zastanawia się nad tym, czy wymieniać z imienia
i nazwiska. Zastanawia się nad tym, czy to jest potrzebne i czy można upubliczniać coś wszem i wobec, co nie zostało jeszcze osądzone.
Pani Przewodnicząca zaznaczyła, że ta skarga nie wpłynęła z klauzulą poufności tylko wpłynęła jako zwykłe pismo do Przewodniczącego Rady Powiatu.
Pan Gręda powiedział, że Pani Przewodnicząca zapoznaje radnych przesyłając im kserokopię. Pan Radny zaznaczył, że na ten moment to wystarczy.
Pan Napierała powiedział, że nie należy przesadzać. Zaznaczył, że Rada Powiatu nie przychodzi tutaj, aby się wzajemnie oceniać, mówić, co kto robi dobrze a co źle, tylko wykonywać swój mandat. Jeżeli taki dokument wpłynął na ręce Pani Przewodniczącej, to dla Pana Radnego osobiście wypowiedź mecenasa była zbędna. Dlatego, że to są okoliczności przedstawione przez jedną stronę zdarzenia, jeśli ono w ogóle miało miejsce, bo Pan Napierała o tym nie wie. Dodał, że Przewodniczący Rady ma swoje określone zadania wynikające z ustawy o samorządzie powiatowym. I do tych zadań na pewno nie należy ocena pracy radnych, a należy organizowanie pracy radnych. Pan Napierała chciałby, aby pozostać w pewnych ramach, bo za chwileczkę ktoś będzie miał coś innego do powiedzenia, mogą to być również pomówienia i zaczniemy tutaj czytać, odczytywać i czekać na dalszy ciąg zdarzeń. To wszystko powinno być na pewnym etapie zahamowane. Pani Przewodniczącej wolą jest, ponieważ wpłynęło to na ręce Przewodniczącego Rady, zdecydować czy zapoznać Radnych, czy nie i na tym jest koniec.
Pani Maćkowska powiedziała, że prosiła o odpowiedź, ewentualnie oczekiwała sprostowania. Chciała taką informację uzyskać, bo faktycznie to jest opinia jednej ze stron. Pani Maćkowska zaznaczyła, że tylko zapytała o tą sytuację. I dlatego myślała, że otrzyma taką odpowiedź, czy takie zdarzenie miało miejsce.
Pan Rzeski powiedział, że informacja o sytuacji trafiła do odpowiednich organów.
Pan Starosta powiedział „Państwo przecież się przepraszali”.
Pan Zbylut powiedział, że Go nie interesują wewnętrzne sprawy Pis – u.
Pan Rzeski dodał, że sprawa ta bez jego wiedzy pojawiła się na łamach prasy w przed dzień wyborów. Zapytał, czy to dla Wysokiej Rady i dla Pani Przewodniczącej nie stanowi jasnej przesłanki wyborczej, bo dla Pana Radnego tak.
Pan Wicestarosta zapytał, czy takie zachowanie było potrzebne?
Pan Mikietyński powiedział, że Radny Rzeski poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury i koniec.
Pani Przewodnicząca powiedziała, że wszystko się jakoś wyjaśni. Zapytała, czy ktoś
z Państwa Radnych chciałby zająć głos w tej sprawie?
Pan Bagnerowski powiedział, że wie, iż niektórzy w dobrej wierze, albo zrozumienia informacji zwracają się do Pani Przewodniczącej, bo nie wiedzą, że Pani będąc Przewodniczącym Rady jednak pewnych instrumentów, aby oceniać pracę i zachowanie radnych nie ma. Pani Przewodnicząca zaproponowała pewne rozwiązanie, które mogło by być. Pan Radny Bagnerowski dodał, że by przy tym rozwiązaniu pozostał, aby Pani Przewodnicząca bardziej wnikliwie do tego tematu podeszła np. na następnej sesji, czy to rozwiązanie należy zastosować, czy nie. Dzisiaj panują za duże emocje, aby na ten temat dyskutować
Pani Przewodnicząca podziękowała za wypowiedź.
Ad. 11/ Wolne wnioski.
Nie było.
Ad.12/ Zakończenie obrad.
Pani Przewodnicząca Małgorzata Waleryś–Masiak podziękowała radnym i zaproszonym gościom za udział w sesji i zakończyła obrady.
PRZEWODNICZĄCY RADY
MAŁGORZATA WALERYŚ-MASIAK
Protokołowała:
Iwona Lewandowska
Wytworzył: Przewodniczący Rady Powiatu (30 października 2007)
Opublikował: Iwona Lewandowska (30 listopada 2007, 09:52:21)
Ostatnia zmiana: Iwona Lewandowska (30 listopada 2007, 10:08:59)
Zmieniono: błędne wprowadzenie
rejestr zmian tej informacji »
Liczba odsłon: 1778